Wspaniałe występy "Dla Ewy" w sali "Olimpia" w Starachowicach [WIDEO]

Ewa Operacz z Lipska straciła w wypadku prawą dłoń. Potrzebne są pieniądze na protezę a ich zbiórki podjęła się sędziszowska Fundacja DEA SALUS. Koncert w Starachowicach był już drugim, jaki odbył się w tej intencji.

Na scenie "Olimpii" wystąpili znakomici artyści. Michał Bojczuk ze Skarżyska zachwycił publiczność wspaniałym i dojrzałym głosem. Maksymilian Chaba z Kielc oraz Bartosz Kotarski i Sebastian Kowal z Sędziszowa porwali do wspólnej zabawy przy nieco lżejszym repertuarze a Małgorzata Siemieniec z Kielc przeniosła publiczność na scenę operetki.

Część muzyczną zakończyła starachowiczanka Julia Dudek, która ze swym nauczycielem i akompaniatorem zaprezentowała ciekawy i trudny repertuar soulowy.

W międzyczasie atmosferę na sali podgrzewały do czerwoności licytacje licznych fantów. Jarosław Bukowski, znany i ceniony konferansjer, oraz Rafał Dębicki z Rady Miejskiej w Sędziszowie prowadzili licytacje wręcz brawurowo, w amerykańskim stylu. Nic dziwnego, że wszystkie fanty kupiono za cenę kilkakrotnie przewyższającą wywoławczą. Do wyboru były na przykład obrazy, domowe nalewki, zabawki, książki, miody a nawet monety z czasów PRL-u. "Królami polowania" okazali się państwo Elżbieta i Jerzy Operaczowie ze Starachowic, którzy wygrali kilkanaście licytacji!

- DEA SALUS, to rzymska bogini zdrowia i bezpieczeństwa. Działając pod takim "patronatem" nie sposób było nie pomóc Ewie. Dlaczego fundacja z Sędziszowa pomaga mieszkance Lipska organizując koncert w Starachowicach? Gdy trzeba komuś pomóc, to kilometry się nie liczą - wyjaśniła Prezes DEA SALUS, Bożena Wójcik.

Ewa Operacz, obecna na koncercie, nie kryła wzruszenia: - Cieszę się, że są ludzie, którzy chcą mi pomóc. Mnie nigdy nie byłoby stać na protezę, dzięki której będę mogła dalej normalnie żyć i funkcjonować.
Koncertowi patronowała redakcja Echa Dnia.