Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspomnienia starych bywalców. Zyta Trych i Grzegorz Cuper mówili o swoim związku z teatrem imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach

Lidia Cichocka
Lidia Cichocka
Zyta Trych i Grzegorz Cuper
Zyta Trych i Grzegorz Cuper Lidia Cichocka
Dwójka kielczan Zyta Trych i Grzegorz Cuper mówili o swoim związku z teatrem imienia Stefana Żeromskiego. Spotkanie zorganizowano z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa.

Pani Zyta ma 90 lat, jako dziecko zamieszkała w budynku teatru przy ulicy Sienkiewicza. - To był rok 1940. Przeprowadziliśmy się do tej kamienicy z przedmieścia więc różnica była ogromna. Było inaczej, bo po przedwojennym teatrze pozostały jeszcze jakieś dekoracje, ale dla nas dzieci to podwórko było niezywkłe. Działało w nim i w budynku kilka firm. Był nawet jeden volksdeutsch. On zresztą uratował nas wszystkich w czasie wielkiej łapanki. Kazał dozorcy zamknąć bramę i coś powiedział Niemcom. Teatr wrócił dopiero w 1945 roku z całą swoją magią i dzięki niemu jestem tym kim jestem – mówiła pani Zyta wspominając pierwsze powojenne przedstawienia. Przypomniała jak ojciec kazał dzieciarni kłaniać się Mieczysławowi Pawlikowskiemu, byłemu pilotowi dywizjonu 303, ale wtedy aktorowi - słynna rola Zagłoby była dopiero przed nim.

Matka pani Zyty mieszkała w budynku teatru do lat 90. a sama pani Zyta przyznaje, że to bliskie sąsiedztwo sprawiło, że uległa czarowi teatru. - Nie opuściłam żadnej premiery i nawet w czasie gali plebiscytu O Dziką Różę dostałam od Dawida Żłobińskiego stosowny dyplom i wyznanie miłości.

Grzegorz Cuper odwiedza teatr w Kielcach i teatry w całej Polsce od ponad 60 lat. Pierwszy spektakl obejrzał w wieku 5-6 lat, były to jasełka, które zrobiły na nim ogromne wrażenie. Potem w teatrze Jana Karskiego zobaczył w „W pustyni i puszczy” a pierwszą sztuką na scenie teatru Żeromskiego była „Ania z Zielonego Wzgórza. - Było to ogromne rozczarowanie, spektakl był po prostu zły. Kolejne były już lepsze, a mnie wydawały się najlepsze, dopóki nie zacząłem, już jako nastolatek, jeździć do innych miast i oglądać inne teatry.

Do tej pory widział około 6 000 spektakli.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto