Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszyscy martwią się o Stano. Obrona Korony może się rozsypać

Sławomir STACHURA
Tak w końcówce meczu z Piastem opuszczał boisko Pavol Stano. Uraz prawej nogi  wygląda na bardzo groźny.
Tak w końcówce meczu z Piastem opuszczał boisko Pavol Stano. Uraz prawej nogi wygląda na bardzo groźny. Fot. Sławomir Stachura
Kontuzja, jakiej doznał w 86 minucie meczu z Piastem Gliwice obrońca kielczan Pavol Stano zmartwiła całą ekipę Korony Kielce. Sympatyczny Słowak po starciu z Wojciechem Kędziorą padł jak ścięty, trzymając się za staw skokowy prawej nogi. Ucierpiało też kolano. Stano z grymasem bólu na twarzy opuszczał boisko na noszach, a kielczanie wygrany 4:0 mecz musieli kończyć w dziesięciu, gdyż wcześniej limit zmian został wyczerpany.

- Radość ze zwycięstwa zmąciła kontuzja Pavola. Nie wiemy jeszcze jak groźny to uraz. Wszyscy martwimy się o niego. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to kontuzja, która wyłączy go z gry na dłużej, bo Pavol jest nam bardzo potrzebny - mówił po meczu Leszek Ojrzyński, trener Korony.
Słowak przechodzi obecnie badania i bardziej dokucza mu staw skokowy niż kolano. "Panocka", do tej pory omijały wszelkie urazy i jeśli nie grał w Koronie, to jedynie ze względu na pauzę za kartki. To uniwersalny piłkarz i jego brak w kolejnych meczach byłyby potężnym osłabieniem żółto-czerwonych. Z obrony Korony wypadł już przecież przed meczem z Piastem Zbigniew Małkowski, który ma problem z mięśniem czterogłowym uda i raczej w dwóch ostatnich meczach w tym roku z Widzewem w Łodzi (1 grudnia, godzina 15.45) i Lechem w Kielcach (9 grudnia o 17) nie zagra. Wątpliwy jest też powrót na boisko na ostatnie dwa mecze Pawła Golańskiego ( kłopoty z mięśniami pośladkowymi) i Pawła Sobolewskiego ( mięsień dwugłowy), których nie było w meczowej osiemnastce na Piasta. Jeśli do tego dołożyć brak w najbliższym meczu z Widzewem Tomasza Lisowskiego (z Piastem złapał czwartą żółtą kartkę i musi pauzować) to sytuacja w defensywie kielczan robi się bardzo trudna.
Ale z drugiej strony mecz z Piastem pokazał, że zmiennicy potrafią dobrze zastąpić tych, którzy do tej pory wychodzili w podstawowym składzie. Do meczowej kadry wrócił też bo wielu tygodniach leczenia kontuzji stopy kapitan zespołu, obrońca Kamil Kuzera. Tyle, że urazów w Koronie na koniec rundy jest całe mnóstwo i pole manewru trenera Leszka Ojrzyńskiego znacznie się zawęża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie