Skąd decyzja o kandydowaniu na prezydenta Kielc?
Jestem bezpartyjny i kandyduję z Komitetu Wyborczego Wyborców Bezpartyjni Samorządowcy. Biorę to za dobry znak, bowiem z tego komitetu Paweł Kukiz w 2014 roku zdobył mandat radnego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Jestem człowiekiem dynamicznym, mam doświadczenie społeczne, dlatego kiedy Paweł Kukiz zadeklarował, że wszystkich ich od lewa do prawa pogonimy, tych nieudolnych od 20 lat polityków i samorządowców to włączyłem się czynnie w działalność ruchu.
Jaki jest Pana główny cel?
Od wielu lat walczę o naprawę instytucji państwowych i samorządowych. O doprowadzenie do tego, aby ludzie starsi i schorowani nie stali od godziny 4 rano w kolejkach do lekarzy oraz o to, aby wiecznych darmozjadów budżetowych, odpowiedzialnych za ten stan rzeczy i brak perspektyw dla młodych odsunąć od kierowania Kielcami. Chcę doprowadzić, aby miastem kierowali ludzie młodzi z doświadczeniem w zarządzaniu.
W jaki sposób zamierza Pan ten cel osiągnąć?
Zmienimy definitywnie podejście do funkcjonowania zarządzaniem . Wprowadzę dynamiczne zarządzanie miastem, bowiem obecnie nie ma go wcale . To jest problem stagnacji Kielc - zasiedziali tam od kilkunastu lat radni i kadry kierownicze nie rozumieją, iż to urząd i podległe miastu instytucje są dla mieszkańców i to właśnie mieszkańcy płacą na ich utrzymanie. Wprowadzimy system zarządzania rynkowego. Celem będzie dbanie o dobro mieszkańców, a nie spółek komunalnych, ich prezesów i wszystkich „koleżków” tam zatrudnionych.
Poda Pan jakiś przykład?
Oczywiście. Podam przykład zrealizowania celu pozbycia się smogu w mieście. Obecnie na skalę ogólnokrajową został uruchomiony program „Czyste Powietrze”, gdzie każdy może pozyskać pieniądze, aby wymienić piec na nowy, ocieplić dom, wymienić okna. I co? I nic. Prezydent miasta chyba jak zwykle czeka aż mieszkańcy Kielc sami sobie wszystko załatwią. Właśnie to zamierzam zmienić. Wprowadzę system, w którym to urzędnicy będą mieć obowiązek docierania do ludzi, informowania o każdym projekcie, wyjaśniania szczegółowo i indywidualnie każdej sprawy, przygotowania i wypełniania dokumentacji, aż do jej zrealizowania. Mieszkańcy po akceptacji będą musieli się jedynie podpisać. Tak będzie w każdym przypadku i przy każdym załatwianiu spraw w urzędach i spółkach miasta. To oczym mówię jest tylko jednym z przykładów.
To byłyby duże zmiany.
Dlatego musimy pogonić tych zasiedziałych budżetowych nierobów i wprowadzić do Rady Miasta dynamicznych młodych ludzi. Ludzi trzydziestoparoletnich, przedsiębiorców, którzy już nabyli doświadczenie w zarządzaniu i mają inne -przychylne podejście do partnerów rynkowych. W innym przypadku w większości straciliby możliwości dalszego funkcjonowania często małych jedno lub kilkuosobowych firm jakie prowadzą. Przeniesiemy ten machanizm funkcjonowania, aby to urząd był przyjaznym partnerem dla mieszkańców.
Co jeszcze jest dla Pana ważne?
Nikt nie będzie różnymi sposobami szantażował zwolnieniem z pracy jak to jest obecnie z urzędnikami czy nauczycielami. Dlatego potrzebne są osoby niezależne. Tak zostały też głównie przygotowane listy Bezpartyjni Samorządowcy w Kielcach i w województwie świętokrzyskim - są na nich przedsiębiorcy lub osoby zatrudnione w sferze pozabudżetowej. Wykorzystamy te ich doświadczenia do powstania kolejnych nowych małych, jednoosobowych i kilkuosobowych firm. Tak jak w podanym wcześniej przykładzie to miasto przejmie na siebie obowiązek przeprowadzenia przez cały proces rozpoczęcia ich działalności, łącznie z bezpłatną obsługą księgową osób, które je założą . Poprzez spółki podległe miastu zrealizujemy w pierwszych kilku latach bezpłatnie dla takich firm cały proces rozruchu ich działalności gospodarczej, dalszego pozyskania dla nich dotacji na rozwój i ich rozliczenia. Za zrealizowanie tego będą odpowiadać sami prezesi spółek miejskich. A jeśli choćby w jednym przypadku nie zrealizują zadania, „wylecą” natychmiast na bruk bez wynagrodzenia. Pozwoli nam to napędzić wzrost dochodów ludzi, zatrzymać w Kielcach młodych dynamicznych, postawić na późniejszy rozwój ich firm i znaczny wzrost dochodów dla ich rodzin, a w dalszej perspektywie - rozwój miasta oraz regionu świętokrzyskiego we właściwym kierunku.
Jakie jest Pana główne przesłanie?
Miasto ma być dla mieszkańców. Zlikwidujemy w Kielcach strefę płatnego parkowania dla mieszkańców. Dlaczego ma być tak, że obecny prezydent i jego świta podjeżdża pod sam Urząd Miasta i nic za to nie płaci, a mieszkańcy muszą? Kto utrzymuje urząd i połowę niepotrzebnych darmozjadów na kierowniczych stanowiskach? Wprowadzimy system, że wszystkie samochody z numerami TK będą mogły bezpłatnie parkować w całych Kielcach, łącznie z parkowaniem na parkingu Urzędu Miasta.
Czy może Pan podsumować naszą rozmowę?
Fundamentalną kwestią strategii, aby nastąpił rozwój Kielc jest wdrożenie mechanizmów rynkowych, wyzwolenie u mieszkańców Kielc i regionu energii. Jednak aby to można było zrealizować należy wprowadzić nowych - nieskażonych ludzi z kilku-kilkunastoletnim doświadczeniem przedsiębiorczym, ludzi dynamicznych w zarządzaniu. Chciałbym, aby to oni mieli wpływ na decyzje dotyczące wzrostu dochodów mieszkańców, a co za tym idzie rozwoju Kielc. Moim celem jest do tego doprowadzić, bo Kielce to nasze miasto.
* Arkadiusz Jelonek
Kielczanin, ma 54 lata. Ukończył geodezję i ochronę środowiska. Od pewnego czasu jest pracownikiem ochrony. Do niedawna był działaczem Ruchu Kukiz’15 w Kielcach. Ostatnio związał się jednak z Komitetem Wyborczym Wyborców Bezpartyjni Samorządowcy, jaki stworzyli działacze z Dolnego Śląska.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. OD PAŹDZIERNIKA BEZ DOWODU REJESTRACYJNEGO I OC
(Źródło:vivi24)
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
