Pewnie wszyscy zadają panu to pytanie... zapytajmy więc i my. Do niedawna był pan bliskim współpracownikiem burmistrza Waldemara Sikory, a teraz chce z nim walczyć o najwyższy urząd w mieście - dlaczego?
W 2009 roku zakładaliśmy stowarzyszenie Porozumienie Samorządowe Busko-Zdrój jako równorzędni partnerzy. Z uwagi na to, że Bernard Oziębły pracowaliśmy w Kielcach, Waldemar Sikora, jako lokalny przedsiębiorca wydawał się naturalnym kandydatem na stanowisko burmistrza w wyborach w 2010 roku. Później były lata inspirującej działalności stowarzyszenia i wiele przedsięwzięć, które jako prezes inicjowałem, bądź koordynowałem. Wybory w 2014 roku to był swoisty majstersztyk. Mówię o tym z nieukrywaną satysfakcją, bo byłem szefem tej kampanii wyborczej. Potem było tylko gorzej. Cenię swoją niezależność, więc moje późniejsze rozstanie nie powinno nikogo dziwić. Co do drugiej części pytania, odpowiem, że nie chodzi tu o żadną walkę, ale najzwyczajniej w świecie czuję się w obowiązku startu w tych wyborach. Tego oczekują ode mnie ludzie, których obecna władza zawiodła.
Startuje pan w wyborach w barwach komitetu Busko Nasz Dom. Jaki dom chciałby nam pan zbudować?
Piękny, bezpieczny, dostatni i pełen jego mieszkańców. Nie ma chyba w życiu człowieka większej wartości, niż szczęśliwa rodzina pod wspólnym dachem.
Powtarza pan: „Polityka to dla mnie umiejętność wykonywania władzy publicznej dla wspólnego dobra”.
Tak, dziękuję greckim filozofom za te mądre słowa i w pełni się z nimi zgadzam. Nie zamierzam też ukrywać, ani wstydzić się tego, że jestem politykiem. To nie polityka jest zła. Złe bywają tylko ludzkie intencje.
Jeśli Jerzy Szydłowski wygra wybory burmistrza, czeka nas: rewolucja, ewolucja czy kontynuacja obecnej linii rządzenia?
Po pierwsze, najlepsza zabawa sylwestrowa w historii naszego miasta, a jak opadnie kurz... Dobre czasy dla polityki zrównoważonego rozwoju. Moi polityczni konkurenci chcą inwestować w bliżej nieokreśloną „przyszłość”. Ja i moja drużyna chcemy inwestować w mieszkańców naszej gminy i ich dzieci. Tu i teraz. Dlatego tak ważne jest profesjonalne, analityczne - systemowe podejście do zarządzania majątkiem i finansami gminy. Nie jest sztuką wydawanie pieniędzy publicznych. Sztuką jest mądre ich wydawanie.
Podczas niedawnej sesji absolutoryjnej, jako jedyny radny nie poparł pan burmistrza Waldemara Sikory. To rzeczowa ocena sytuacji, czy... może przygrywka do kampanii wyborczej, jak to oceniają niektórzy?
Do „niektórych” należałoby zaliczyć także obecnego pana burmistrza. Usłyszałem z jego ust podczas sesji, że „zrobiłem się aktywny w roku wyborczym”. Zarzucanie w merytorycznej dyskusji innym politycznych intencji to demagogia i sposób na ukrycie własnych błędów. Nie głosowałem za udzieleniem absolutorium dla burmistrza z prostych, czytelnych powodów, bo jestem przeciwnikiem inwestycji realizowanych „na siłę” i wbrew zdrowemu rozsądkowi. Czy ktokolwiek z nas, wydając własne pieniądze, odebrałby zamówiony towar, jeśli w stosunku do pierwotnego zamówienia, dostarczony towar byłby mniejszy i dwukrotnie droższy? Tak, jak w przypadku tężni, o czym kilkakrotnie wspominałem na sesji.
Czego Busko potrzebuje dziś najbardziej, by jeszcze szybciej się rozwijać?
Mądrej władzy, to znaczy mądrych i uczciwych ludzi.
Startował pan w wyborach burmistrza w 2006 roku, w barwach Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby porównać sytuację sprzed 12 lat i to, co dzieje sie dzisiaj na naszej cenie politycznej...
W 2006 roku, organizowana przeze mnie konwencja wyborcza struktur powiatowych PiS odbywała się na terenie hali sportowej. Kiedy świętej pamięci premier Przemysław Gosiewski wprowadzał za rękę na scenę moją 7-letnią wówczas córeczkę, razem z oktetem Klezmers śpiewaliśmy mój ulubiony z Blues Brothers kawałek „Everybody needs somebody to love”. Taki był ówczesny PiS. Dziś, polityka w wydaniu Prawa i_Sprawiedliwości wywołuje moim zdaniem nadmierne emocje. i to chyba najłagodniejsze określenie, jakie mi w tej chwili przychodzi do głowy. A lokalnie... można się pogubić. Rządząca partia nie ma swojego kandydata, a rzekomego poparcia PiS dla obecnego burmistrza w ustach lokalnych działaczy nie znajduję. Podsumowując: żadna z kiedyś wiodących, ogólnopolskic partii politycznych - PiS, PO, SLD, PSL - nie ma swojej listy kandydatów do Rady Miejskiej w Busku-Zdroju. Nic dodać, nic ująć.
W jesiennych wyborach do Rady Miejskiej pojawia się nowa siła: Busko Nasz Dom. Proszę przedstawić swoją drużynę.
Zacznę od tego, że to najlepsi kandydaci do Rady Miejskiej w Busku-Zdroju w tegorocznych wyborach samorządowych. A dlaczego, od razu odpowiem. Po pierwsze, z całym swoim brakiem doświadczenia w lokalnej działalności politycznej, nie są zależni od jakiekolwiek organizacji czy partii politycznej i nie ciągną za sobą ogona jakichkolwiek politycznych obciążeń. Po drugie, są pełni energii, otwarci na nowe działania i szybko się uczą. Jestem przekonany, że tylko na bazie naszych dotychczasowych spotkań, mają już większą wiedzę o funkcjonowaniu Rady Miejskiej, niż niejeden ustępujący radny Rady Miejskiej w Busku-Zdroju. Po trzecie, nie bali się podjąć takiego wyzwania, wierzą we własne siły i program, który chcemy wdrożyć w naszej gminie - którego adresatem jest cała społeczność naszej gminy. Po czwarte, są wolni niezależni, a to powoduje, że nasz start w wyborach jest świadomą decyzją i odpowiedzią na społeczne zapotrzebowanie w tym zakresie.
Kto wygra wybory burmistrza Buska-Zdroju w 2018 roku?
Kandydat, który uzyska największą liczbę głosów. Liczę na rozsądek wyborców. Dziękuję za rozmowę.
- Program: Niskie podatki lokalne, niższe ceny za wodę i odpady
Niskie podatki lokalne, niższe ceny wody (przy wyższej dotacji gminy), niższe koszty odbioru odpadów - to są główne punkty programu wyborczego Jerzego Szydłowskiego. - Jestem osobą dobrze wykształconą, z tytułem Master of Business Administration, ale nie przeszkadza mi to w twierdzeniu, że nawet najmniej wyedukowany podatnik w tym kraju lepiej spożytkuje swoje pieniądze, niż najmądrzejsza władza. Te pieniądze zresztą zawsze wracają do „źródełka”, bo Polacy słyną z konsumpcji nękającej PKB - mówi kandydat na burmistrza Buska-Zdroju. Kolejne punkty programu wyborczego Jerzego Szydłowskiego, to: większa zasobność naszego portfela, edukacja na wysokim poziomie od najmłodszych lat, systemowa współpraca z przedsiębiorcami. Także wzrost nakładów na kulturę, sztukę i ochronę środowiska, profesjonalna polityka senioralna.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenia dla Polski i świata
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
