Wybory samorządowe 2024 na burmistrza Działoszyc. Kto wystartuje? Potencjalni kandydaci

Ta kadencja samorządów jest wyjątkowa. W przeszłości rząd wydłużył ją do pięciu lat, w wyniku czego pojawił się problem z terminem następnych wyborów samorządowych. Jesienią 2023 będą nakładać się na wybory parlamentarne. Najbardziej prawdopodobnym terminem następnych wyborów samorządowych są więc wiosna 2024. Niezależnie od tego, kiedy odbędzie się wyborcza rywalizacja, trwają już przymiarki, kto będzie startował na burmistrzów i wójtów naszych miast i gmin. Dziś prezentujemy sytuację w Działoszycach.

Wybory samorządowe w 2018 roku zakończyły się następującym wynikiem.

• Stanisław Paweł Porada - poparcie 53,30%, głosów 1399 - wybrany w pierwszej turze.
• Zdzisław Józef Leks - poparcie 40, 8%, głosów 1 071
• Andrzej Piotr Kołpak - poparcie 5,9%, głosów 155

Było to sensacyjne rozstrzygnięcie. Stanisław Porada w pierwszej turze pokonał rządzącego od niemal dwóch dekad Zdzisława Leksa. Nowy burmistrz stanął przed naprawdę ciężkim zadaniem, musiał bowiem zmierzyć się i mierzy do tej pory z nieprzychylną postawą radnych. Przed kolejnymi wyborami wydaje się murowanym kandydatem do startu w wyborach. On sam ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza tym przypuszczeniom. - Nie mam jeszcze sprecyzowanych placów związanych z wyborami - mówi.

Bardzo mocnym kandydatem wydaje się Zdzisław Leks, filar Polskiego Stronnictwa Ludowego w powiecie pińczowskim. Wygrywał pewnie wszystkie wybory aż do 2018 roku, kiedy odniósł niespodziewaną porażkę. - Decyzji jeszcze nie podjąłem - mówi Zdzisław Leks, zapytany o to, czy będzie kandydował w 2024.

Kandydatem prawdopodobnym, o którym sporo mówi się w gminie Działoszyce, jest Piotr Szot, zawodowy strażak i radny miejski. Należy do grupy radnych przeciwstawiających się burmistrzowi Stanisławowi Poradzie i mógłby być przez nich wysunięty do rywalizacji o fotel burmistrza. - Za wcześnie na takie decyzje - skomentował Piotr Szot.