Wybrano nową wiceprzewodniczącą rady powiatu kieleckiego

Przypomnijmy, że wcześniej wiceprzewodniczącą obecnej kadencji rady powiatu była Renata Janik. Jednak po śmierci posła Platformy Obywatelskiej Konstantego Miodowicza zastąpiła go w parlamencie i nie mogła nadal być radną. Mandat po Renacie Janik objęła Teodora Jagiełło.

Podczas poniedziałkowej sesji Rady Powiatu Kieleckiego jedyną kandydatką na stanowisko wiceprzewodniczącego rady była początkowo Teodora Jagiełło. Jednak radny Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Bielecki zgłosił kandydaturę kolegi partyjnego Mirosława Gębskiego.

- W ostatnich wyborach [do rady powiatu - przyp. aut.] dostałem ponad 1500 głosów. W sondażach "Echa Dnia" byłem wybierany najskuteczniejszym radnym. Poza tym już miesiąc temu przewidziałem, że w Piekoszowie nowym wójtem zostanie Zbigniew Piątek - mówił radny PiS Mirosław Gębski. Przy okazji wspomniał o procesie, który toczy się przeciwko niemu za okrzyki, jakie miał głosić podczas marszu milczenia przeciw homofobii, który miał miejsce w Kielcach w maju 2010 roku. - Chodzi o hasło "Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina". Jeżeli państwo radni właśnie tak uważają, proszę na mnie głosować. Jeśli twierdzicie, że okrzyk ten jest karalny, to proszę nie głosować - zakończył.

Teodora Jagiełło skupiła się przede wszystkim na tym, że pełnienie funkcji społecznych nie jest jej obce. - Jestem społecznikiem od ponad 30 lat. Przez 12 lat byłam radną gminy Masłów, byłam też radną powiatową podczas ubiegłej kadencji. Myślę, że mam dobre przygotowanie samorządowe, by pełnić funkcję wiceprzewodniczącej rady powiatu - mówiła.

Teodorę Jagiełło poparło 16 radnych, Mirosława Gębskiego 9 (na 29 głosów 2 były nieważne, a 2 radnych wstrzymało się od głosu).

- Bardzo się cieszę z wyboru. Będę starała się jak najlepiej wypełniać swoje nowe obowiązki - podkreśliła nowa wiceprzewodnicząca.

Podczas poniedziałkowej sesji radni podjęli jednomyślnie wszystkie 8 zaplanowanych uchwał. Tuż po tym przewodniczący rady powiatu Józef Szczepańczyk przypomniał, że zgodnie z terminem, do 15 listopada, wpłynął projekt budżetu starostwa powiatowego w Kielcach na 2014 rok.

- Zakłada on dochody w wysokości 113 milionów 935 tysięcy złotych i wydatki na poziomie 122 milionów 185 tysięcy złotych. Budżet będzie mniejszy niż w latach ubiegłych, kiedy oscylował w wysokości 147 milionów złotych po stronie dochodów i 160 milionów złotych po stronie wydatków. To z racji tego, że nie będziemy realizowali w przyszłym roku projektów unijnych - wyjaśniła Maria Klusek, skarbnik powiatu. Głównie chodzi tu o inwestycje drogowe. W poprzednich latach w ciągu roku kieleckie starostwo przeznaczało na nie około 48 milionów złotych, w nadchodzącym ma to być niewiele ponad 13 milionów złotych.