Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybudują bloki w parku Dygasińskiego?!

Lidia CICHOCKA [email protected]
Tak mają wyglądać bloki, które spółdzielnia mieszkaniowa Bocianek, chce wybudować na terenie parku Dygasińskiego.
Tak mają wyglądać bloki, które spółdzielnia mieszkaniowa Bocianek, chce wybudować na terenie parku Dygasińskiego. SM Bocianek
Teren obok parku Dygasińskiego między osiedlem Bocianek a ulicą Turystyczną (od kortów na zachód) jest bardzo atrakcyjny i nic dziwnego, że właściciele planują na nim budowanie domów.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Bocianek chce wybudować osiem bloków (około 250 mieszkań). Formalności związane z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy podjęła ponad rok temu, ale odpowiedź przyszła szybko i była negatywna. Działka leży na obszarze chronionego krajobrazu i nie ma mowy o budowaniu w tym miejscu.

INNI TEŻ CHCĄ BUDOWAĆ

- Złożyliśmy zażalenie na tę decyzję i od pół roku czekamy na odpowiedź - mówi prezes spółdzielni mieszkaniowej Eryk Wilkoński. Szansą dla spółdzielni były zmiany w terenach chronionych - ich projekt przygotował wydział ochrony środowiska Urzędu Miejskiego, zgodnie z którym działka spółdzielni miała być poza obszarem chronionym. Jak łatwo przewidzieć widok planu z placem wyciętym z obszaru chronionego zirytował właścicieli sąsiednich działek, którzy także chcieliby stawiać domy.

SPÓŁDZIELNIA MOŻE, A MY NIE?

- Dlaczego spółdzielnia będzie mogła budować a my, którzy mamy działki tuż obok i to między ich blokami a ulicą, nie możemy - pyta Piotr Syska, właściciel sporej działki w tym rejonie. Ziemię już ogrodził i czeka na decyzje. - Zresztą co tutaj chronić? To teren położony najbliżej ruchliwej ulicy, jak usłyszałem o przepiórkach to śmiać mi się chciało. Zapraszam do obejrzenia zdjęć, co było w tych krzakach: śmietnisko i meliny kloszardów.

Jego sąsiedzi zaczęli działać metodą faktów dokonanych: za ogrodzeniem pojawiła się pryzma gruzu. - Ale nie nawieziono go - zastrzegają. -To gruz, który w hałdach leżał od czasów budowy osiedla, my tylko go rozprowadziliśmy.

Radni, którzy przysłuchali się głosom protestujących właścicieli stwierdzili, że projekt nowej strefy chronionego krajobrazu w rejonie ulic Turystycznej, Warszawskiej i Bocianka nie trzyma się kupy i całość odrzucili. Przychylili się do głosu urbanistów by najpierw uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego.

POTRZEBNY KOMPROMIS

Dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Artur Hajdorowicz nie kryje, że zależy mu na wypracowaniu kompromisu. - Nie można wszystkiego załatwiać zakazami, to droga do nikąd - mówi. - Z pewnością da się w tym miejscu poprowadzić ścieżkę rowerową by można było przejechać znad Zalewu w stronę Cedzyny, a po obu stronach pozwolić ludziom budować - mówi.

Opracowywanie planu zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu miasta powinno zakończyć się jeszcze w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie