Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyciek gazu w bloku przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach. Mieszkańcy przerażeni [ZDJĘCIA]

Karina Dychała
Aleksander Piekarski
Awaria instalacji gazowej w bloku numer 44 przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach. O wycieku z instalacji pogotowie gazowe zaalarmowali mieszkańcy budynku. Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w środę, 3 lipca.

Awaria instalacji gazowej miała miejsce w minioną środę. Na terenie budynku przy ulicy Jagiellońskiej 44 doszło do wycieku gazu z instalacji. Na miejsce wezwano pogotowie gazowe. Jednak, jak uważają mieszkańcy bloku, było o krok od tragedii.

- To się stało przy mojej żonie, zadzwoniła do mnie spanikowana, więc szybko przyjechałem z pracy - opowiada pan Paweł.
- Wezwaliśmy pogotowie gazowe, więc przyjechali i odcięli gaz. Później zawiadomiliśmy administrację naszego budynku. Ktoś przyjechał, zakręcił zawór i poszedł sprawdzić, co się dzieje. Okazało się, że to sąsiedzi mieli nieszczelność instalacji u siebie w mieszkaniu. Fachowiec uznał, że nieszczelność została naprawiona i awarii już nie będzie, więc odkręcił zawór. Nawet nie sprawdził czy wszystko działa dobrze, tylko sobie poszedł - dodaje zdenerwowany mężczyzna.

Gazu nie było przez około 2 - 3 godziny. Po tym czasie pracownik pogotowia gazowego opuścił budynek informując, że instalacja już działa. Mimo wymiany uszczelki oraz naprawy instalacji gazowej na klatce nadal roznosił się nieprzyjemny zapach...

Biuro obsługi mieszkańców uspokaja
- Nie ma co ukrywać, że instalacja jest po prostu stara - mówi Anna Senderowska, kierowniczka biura obsługi mieszkańców, mieszczącego się przy ulicy Jagiellońskiej 62B. - Podczas przeglądu budynku wykryto uszczelkę, przez którą ulatniał się gaz. Naprawiliśmy usterkę. Mieszkańcy nie mieli dostępu do gazu od godziny 14 do 17 - dodaje. - Zostały zachowane wszystkie środki ostrożności, które należało podjąć w takiej sytuacji: otworzono drzwi od piwnicy, aby ją wywietrzyć, zostały również otworzone wszystkie okna w budynku. Nikt nie ucierpiał. A zapach gazu roznoszący się na klatce po usunięciu nieszczelności, to jedynie kumulacja gazów, które wyciekły przed i podczas naprawy instalacji. Budynek został przewietrzony i zapach się ulotnił. Także nie ma się czym martwić - uspokaja.

Dlaczego instalacja zawiodła?
- Administracja chciała zamiast piecyków gazowych zainwestować w elektryczne ogrzewanie wody, ale mieszkańcy się nie zgodzili, ponieważ wiąże się to z większymi kosztami- mówi pan Paweł. – My zaproponowaliśmy, by podłączono nas do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kielcach, ale ciągnie się ta sprawa bardzo długo.

- Obecnie jesteśmy w trakcie przyłączania budynku do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kielcach - mówi kierowniczka biura obsługi mieszkańców. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach, projektowany jest przewód, jakim będą nam dostarczać wodę. Gdy tylko dostaniemy projekt wystąpimy z prośbą o przyznanie dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, ponieważ jest też taka możliwość i chcemy z niej skorzystać - tłumaczy Anna Senderowska. - Gdy tylko dostaniemy projekt zrezygnujemy całkowicie z instalacji gazowej. Ewentualnie będzie do niej podłączona tylko kuchenka - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie