Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wydarzenia Roku 2017 w województwie świętokrzyskim. Październik

redakcja

Zacznijmy od spraw miłych. W październiku pisaliśmy o sukcesach Studia Tańca i Akrobatyki Trzpioty w Kielcach. Podczas Mistrzostw Europy oraz Świata federacji World Artistic Dance Federations w Warszawie nasi zdobyli tytuły mistrzów, a także osiem medali: cztery złote, dwa srebrne i dwa brązowe. Ładnie zaprezentowała się także reprezentacja Świętokrzyskiej Izba Lekarskiej podczas XVI Mistrzostw Polski Lekarzy w Szachach. W rozgrywkach drużynowych nasi doktorzy zajęli pierwsze miejsce. W głównej konkurencji drugie miejsce, a tym samym tytuł wicemistrza trafił do doktora Piotra Wiśniewskiego, kierownika Oddziału Chorób Wewnętrznych i Kardiologii w Szpitalu w Czerwonej Górze. Ale jak wszyscy pamiętamy, październik dla środowiska lekarskiego był trudny. W Warszawie głodowali rezydenci, ich koledzy po fachu, studenci kierunku lekarskiego i wszyscy, którzy solidaryzowali się z nimi, protestowali na rynku w Kielcach. I jeszcze jedna medyczna informacja tego miesiąca: na nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Opatowskiego radni jednogłośnie podjęli decyzję o przejęciu szpitala od spółki Centrum Dializa z Sosnowca, która dzierżawiła szpital od lipca 2015 roku.

Wracając do informacji dobrych: miło nam było donieść, że Agnieszka Kasińska-Metryka, politolog, dyrektor Instytutu Polityki Międzynarodowej i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach odebrała w Belwederze z rąk prezydenta Andrzeja Dudy nominację profesorską. Dobre chwile przeżywał także Maciej Szostak, 29-letni projektant z Buska-Zdroju - pisaliśmy w październiku, że ma szansę na wygranie w konkursie marki Renault. Jest jednym z pięciu finalistów konkursu Renault Passion for Design&Innovation na projekt wnętrza koleosa, suva tej marki. Nie wygrał, ale już sam fakt znalezienia się w finale był nie lada osiągnięciem. Sukces odniósł również Marcin Boruń, pochodzący z Kielc fotograf. Znalazł się w gronie laureatów International Photography Awards - prestiżowego konkursu, w którym zmagają się fotografowie z całego świata.

Świetnie radzili sobie w ostatnich miesiącach piłkarze Korony Kielce. Śmiało można było mówić o znakomitej passie – w listopadzie pisaliśmy o dziesięciu wygranych z rzędu, potem były jeszcze dwie. Nic więc dziwnego, że trener niepokonanej Korony Gino Lettieri został trenerem października, a potem listopada w Lotto Ekstraklasie. Ostatecznie w grudniu znakomitą serię przerwała przegrana z Arką – Gdynia 0:3.

W październiku wręczono statuetki Świętokrzyskiego Anioła Dobroci 2017. Najwyższy laur zdobyła została Małgorzata Żugaj, skarbnik miasta i gminy Połaniec, współzałożycielka Stowarzyszenia Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych Integracja w Połańcu. W kategorii zespołowej wyróżniony został Warsztat Terapii Zajęciowej przy Wszechnicy Koneckiej.

Gwiazdy filmowe, które niemal na stale wpisały się już w sandomierski krajobraz, tym razem odcisnęły swe dłonie w brązie, co zostało odsłonięte na wystawie „Świat Ojca Mateusza”. I tak oto pokazano odciski dłoni Kingi Preis (serialowa Natalia Borowik), Artura Żmijewskiego (ojciec Mateusz), Michała Pieli (Mieczysław Nocul) i Piotra Polka (Orest Możejko). Na serialowej wystawie zaprezentowano także woskowe figury tej czwórki.

Mieliśmy także w październiku dobre informacje gospodarcze. W świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach podpisano umowę na przygotowanie dokumentacji projektowej remontu 118 kilometrów linii kolejowej Skarżysko-Kamienna – Kozłów. Inwestycja ma zostać zakończona do 2022 roku i kosztować prawie 600 milionów złotych. Pisaliśmy też, że wreszcie startuje budowa drogi ekspresowej S7 na odcinku od Skarżyska-Kamiennej do granicy świętokrzyskiego i mazowieckiego. Budowa odcinka o długości 7,6 kilometra będzie kosztować ponad 260 milionów złotych. I jeszcze informacja tycząca ścisłego centrum Kielc: dowiedzieliśmy się, że na placu zwanym trójkątem bermudzkim czyli miejscu między ulicami IX Wieków Kielc, Piotrkowską i Mojżesza Pelca w Kielcach, tam gdzie zwykle rozstawia się wesołe miasteczko powstanie nowoczesny budynek Ventus Apollo Business&Living. Obiekt podzielony będzie na dwie niezależne enklawy: biurową - „Ventus Apollo Business” oraz mieszkalną - „Ventus Apollo Living”. Całkowita powierzchnia budynku wyniesie około 12 tysięcy metrów kwadratowych.

Nie najlepszą passę miał świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński. Zaczęło się od tego, że poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko niemu. Twierdził, że Tarczyński pomówił go o niezgodne z prawem lobbowanie na rzecz Airbus Helicopters – producenta śmigłowców Caracal. By nasz parlamentarzysta mógł stanąć przed sądem, Sejm musiałby mu uchylić immunitet. Posłowie głosowali w tej sprawie w październiku. Za uchyleniem immunitetu Dominikowi Tarczyńskiemu było 186 posłów, przeciw - 240, a pięciu wstrzymało się od głosu.

Świętokrzyskie wątki pojawiły się znowu w popularnym satyrycznym serialu "Ucho prezesa". W odcinku 20 w kuluarowej rozmowie Władka i pana Pawła wspomniany jest "kielecki majonez zafajdany". Na ekranie tej postaci nie widać, można się jednak domyślać, że chodzi o Liroya. Z kolei w odcinku 26 pojawia się odgrywany przez Grzegorza Małeckiego parlamentarzysta w płaszczu z kołnierzem z jenota wychwalający się zdjęciami z różnych wyjazdów. To aluzja do słynnej stylizacji, którą w internecie rok temu pochwalił się poseł Dominik Tarczyński.

Przyszło nam w październiku pisać o ostatnim pożegnaniu biskupa seniora Wacława Świerzawskiego, który był przez 10 lat ordynariuszem diecezji sandomierskiej. Żegnały go setki ludzi z całej Polski. Tragiczna informacja dotarła do nas także z Łotwy. Wieloletni szef Toru Kielce w Miedzianej Górze 51-letni Paweł Jagniątkowski zginął tam w katastrofie śmigłowca. W maszynie leciała ekipa Kajetana Kajetanowicza, który brał udział w Rajdzie Lipawy, ostatniej rundzie mistrzostw Europy. „Paweł wsiadł do helikoptera i zrobił sobie zdjęcie w kokpicie. Wysłał je do przyjaciół i rodziny. Chwilę potem, około godziny 13.35, w trakcie startu maszyna runęła na ziemię. Prawdopodobnie zahaczyła o przewody wysokiego napięcia”- opowiadał „Echu Dnia” Krzysztof Tutak, prezes Automobilklubu Kieleckiego.

Do tragedii doszło w miejscowości Wierna Rzeka pod Kielcami. Pasażer pociągu przejeżdżającego przez gminę Piekoszów zobaczył koła samochodu wystające z rzeki. Volkswagen golf, leżąc na dachu, częściowo znajdował się w rzece, a częściowo na skarpie. Policjanci ustalili, że na przednim siedzeniu auta siedziało małżeństwo – 39-letnia kobieta i jej mąż – 42-latek, który kierował samochodem. Oboje nie przeżyli wypadku. Do szpitala zabrany został 33-letni mężczyzna.

Makabrycznego odkrycia dokonał pracownik urzędu gminy w Ożarowie: kosząc trawę na cmentarzu żydowskim przy tutejszej ulicy Partyzantów, znalazł nagie zwłoki noworodka. W zagłębieniu terenu, około dwa metry od chłopca, leżały nadpalone ubrania dorosłej osoby. Kilka dni później prokuratura dotarła do dwóch kobiet podejrzanych o związek z tragedią. Jedna z nich: 33-letnia mieszkanka powiatu opatowskiego, została tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. „Prokurator przedstawił jej zarzut zabójstwa dziecka pod wpływem porodu i znieważenia jego zwłok”- informowali „Echo Dnia” śledczy. Druga z zatrzymanych: 25-latka, usłyszała zarzut znieważenia zwłok. W listopadzie sąd zdecydował się na uchylenie aresztu i wypuszczenie 33-latki.

Sceny mrożące krew w żyłach rozgrywały się w Końskich. Mieszkaniec miasta wezwał policję, bo na jednej z sąsiednich posesji słyszał krzyki i wołanie o pomoc. Stróże prawa zastali zakrwawioną, poranioną 51-latkę i zatrzymali 69-letniego mężczyznę. Funkcjonariusz odtworzyli przebieg wydarzeń. Z ich ustaleń wynikało, że do 69-latka przyszła przedstawicielka firmy udzielającej pożyczek. Chciała odebrać ostatnią ratę kredytu zaciągniętego przez mężczyznę – kilkadziesiąt złotych. Doszło do awantury, a potem szarpaniny. Według policji mężczyzna sięgnął po nóż i ugodził nim kobietę w okolice żeber, ta zdołała odepchnąć napastnika i wytrącić mu nóż, kalecząc się przy tym. Według stróżów prawa wtedy mężczyzna sięgnął po klucz francuski i zadał nim kobiecie kilka ciosów w głowę. Na szczęście przeżyła, mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Do nieprzyjemnego incydentu doszło podczas pielgrzymki pracowników MPK Kielce do Ziemi Świętej, w której uczestniczył też biskup Marian Florczyk. Gdy grupa z Kielc wracała z Jordanii do Izraela, 10 kilometrów przed granicą Autonomii Palestyńskiej zapalił się wiozący kielczan autokar. Doszczętnie spłonął, został z niego tylko metalowy szkielet. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ucierpiały tylko bagaże.

Inny żywioł, powietrze pod postacią orkanu nazwanego Grzegorz narobił w październiku w Świętokrzyskiem szkód i przysporzył pracy strażakom. Interweniowali ponad 120 razy. W Sędziszowie wiatr zerwał część blachy z dachu urzędu gminy, w Kielcach strącił jeden z krzyży z dachu katedry.

Były też chwile, kiedy człowiek zastanawiał się, czy właśnie nie usłyszał o czymś graniczącym z cudem. Jak choćby wtedy, gdy na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Kielcach pociąg uderzył w przód seata leona. 67-letni kierowca auta tłumaczył potem, że gdy pokonywał przejazd, nagle w wozie zgasł silnik. Ani mężczyźnie ani jego żonie, która była pasażerką seata nic poważnego się nie stało. Na cud zakrawa też historia, która rozegrała się pod Włoszczową. 72-letni mężczyzna (dwa promile alkoholu w organizmie) upadł na tory, gdy przejeżdżał pociąg. Maszynista nie dał rady wyhamować, skład przejechał nad leżącym między szynami mężczyzną. Został niegroźnie ranny.

Opisywaliśmy także zupełnie kuriozalną sytuację, o której w październiku opowiedzieli nam policjanci. Zatrzymali 28-latkę z powiatu kazimierskiego. Mówili, że kobieta najpierw udawała, że ma raka, potem udawała, że wyleczono ją w Chinach, w końcu - obiecała załatwić tę kurację choremu na nowotwór mężczyźnie. Stróże prawa zarzucają jej, że wyłudziła ponad 100 tysięcy złotych od żony chorego. Mężczyzna zmarł. 28-latkę aresztowano.

Inne kuriozum miało miejsce w Kielcach. Mieszkaniec miasta wezwał karetkę do leżącego na trawniku młodego mężczyzny. Gdy przyjechał ambulans, leżący już zniknął. Wtedy kielczanin dostał telefon, że musi zapłacić 1500 złotych za… nieuzasadnione wezwanie karetki.

Tymczasem przed kieleckim sądem ruszył proces byłego dyrektora Muzeum Wsi Kieleckiej oskarżonego o to, że utrudniając przetarg, naraził placówkę na ponad milion złotych strat. Tymczasem muzeum dostało nowego szefa – został nim Mariusz Masny. A’propos muzeów – informowaliśmy w październiku, że w Kielcach otwarte zostało muzeum organów Hammonda, jego twórcą jest kielecki muzyk Paweł Wawrzeńczyk. Na kolekcję składa się ponad setka instrumentów. Gośćmi otwarcia byli wybitni muzycy: Władysław Komendarek, Krzysztof Sadowski, Józef Skrzek i Andrzej Zieliński.

Wracając do Temidy. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie 27-letniej kielczanki, której prokuratura zarzucała usiłowanie zabójstwa półtorarocznej córeczki. Sąd zmienił kwalifikację czynu. Kobieta została skazana na rok więzienia za uszkodzenie ciała dziecka. Na cztery lata więzienia sąd skazał natomiast 43-letniego kielczanina oskarżonego o to, że latem 2015 roku wziął zakładnika: uciekając przed policjantami podbiegł do kobiety i przystawił jej nóż do gardła. Zgodnie z wyrokiem 43-latek ma wypłacić kobiecie 10 tysięcy złotych odszkodowania i zacząć leczyć się od narkotykowego uzależnienia.

Zapadł także inny wyrok w procesie, który toczył się od siedmiu lat. Krakowski sąd orzekł, że Skarb Państwa, reprezentowany przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie i województwo świętokrzyskie ponoszą odpowiedzialność za straty powodzian z Sandomierza i okolic z 2010 roku. Sandomierski pozew był pierwszym tego typu w Polsce. Złożony został zaraz po wejściu w życie tak zwanej ustawy o pozwach zbiorowych. Przystąpiło do niego 27 powodzian z Sandomierza i powiatu tarnobrzeskiego (jedna osoba zmarła w trakcie procesu). Są to zarówno przedsiębiorcy, którym woda zniszczyła zakłady, jak i mieszkańcy, którym zniszczyła domy. Swoje straty z tego tytułu poszkodowani wycenili łącznie na 17 milionów złotych.

A na koniec przypomnijmy jeszcze niecodzienne widowisko, jakie przygotowali na obchody stulecia Sądu Okręgowego w Kielcach studenci wydziału prawa kieleckiego uniwersytetu i kieleccy aplikanci prawa. W strojach z epoki odtworzyli proces, jaki odbył się w kieleckim sądzie w 1932 roku. Na ławie oskarżonych zasiedli wtedy ślusarz i dwóch jego kompanów. Trójka miał fałszować monety. W ich wprowadzaniu na rynek pomagać miała ciężarna towarzyszka ślusarza - dziewczyna rejestrowa czyli prostytutka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie