Na oficjalne uroczystości sandomierski burmistrz będzie przywdziewał łańcuch z herbem miasta. Łańcuch ceremonialny, który będzie prezentować najważniejsze wydarzenia z historii miasta, wykonuje artysta złotnik Cezary Łutowicz.
Z prośbą o wykonanie insygnium zwrócił się do Cezarego Łutowicza burmistrz Jerzy Borowski. Gospodarz miasta nie ukrywa, że pomysł narodził się podczas spotkań z samorządowcami z zagranicy.
- Zauważyłem, że na ważnych uroczystościach przedstawiciele władz samorządowych występują w takich insygniach. Podkreślają one majestat władzy - mówi burmistrz Jerzy Borowski.
Projekt już jest
Cezary Łutowicz opracował już projekt insygnium.
- Od początku miałem świadomość, że przygotowuję łańcuch, który ma zawierać w sobie godność i rangę miasta, a także mówić o jego historii i czasach obecnych. Sandomierz to wyjątkowe, tysiącletnie miasto - stwierdza złotnik.
Na ogniwach łańcucha, zwieńczonego herbem miasta, wygrawerowane będą najważniejsze wydarzenia z historii Sandomierza. Cezary Łutowicz nie ukrywa, że pracom nad projektem towarzyszyły różnorodne dylematy. Jeden z nich dotyczył herbu.
- Herb Sandomierza zmieniał się na przestrzeni wieków - opowiada Cezary Łutowicz. - Zastanawiałem się, który z nich wybrać. W zbiorach Muzeum Czartoryskich w Krakowie znalazłem najstarszy sandomierski tłok pieczętny z 1343 roku. Zdecydowałem, że to jego kopia - identyczny odlew - będzie elementem zwieńczającym łańcuch.
Problem wyboru wydarzeń
Problemem był także wybór wydarzeń historycznych: które z nich są najważniejsze i zasługują na to, aby je uwiecznić na insygnium. Wstępnie wybór został już dokonany. Łańcuch będzie przypominał między innymi: postać Sudomira - założyciela miasta; wzmiankę Galla Anonima, który zaliczył Sandomierz do "sedes regni principalis" - trzech głównych stolic królestwa polskiego; pierwszy przywilej lokacyjny Leszka Białego z 1227 roku, zgodę sandomierską z 1570 roku, zaś z dziejów najnowszych wizytę papieską w 1999 roku.
- Kwestia wyboru wydarzeń jest otwarta. O opinię można zapytać samych sandomierzan. Być może łańcuch powinien także przypominać o pierwszych, wolnych wyborach samorządowych? - zastanawia się Cezary Łutowicz. - Ponieważ historia miasta jest otwarta, łańcuch został tak zaprojektowany, aby można było uzupełniać go o nowe elementy, przedstawiające ważne wydarzenia. Dzięki temu przedmiot ten będzie żywy.
Klejnot sandomierski
Do wykonania łańcucha Cezary Łutowicz wykorzysta srebro oraz - oczywiście - krzemień pasiasty, najbardziej sandomierski kamień. - Robię przecież klejnot sandomierski - stwierdza Cezary Łutowicz.
Kiedy burmistrz otrzyma swoje insygnium? - W tej chwili przygotowuję się do realizacji projektu. Prace nad łańcuchem potrwają około dwóch miesięcy - odpowiada sandomierski artysta.
Zrodził się także pomysł, aby każdy z ustępujących burmistrzów Sandomierza otrzymywał herb - taki sam, jaki umieszczony jest w łańcuchu. Podczas najważniejszych uroczystości byli włodarze grodu nosiliby ów herb na szarfie. - Taki zwyczaj istnieje w niektórych angielskich miastach - wyjaśnia Jerzy Borowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?