Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowi rolnicy, pogodni ludzie - przedstawiamy starostów dożynek wojewódzkich

Michał IMOSA Marzena KĄDZIELA
Starostami tegorocznych dożynek są Aneta Drabik i Stanisław Stanik. Wiele ich łączy – nowoczesne gospodarstwa, wspaniałe rodziny i ciężka praca.
Starostami tegorocznych dożynek są Aneta Drabik i Stanisław Stanik. Wiele ich łączy – nowoczesne gospodarstwa, wspaniałe rodziny i ciężka praca.
Starostami tegorocznych dożynek są Aneta Drabik i Stanisław Stanik. Wiele ich łączy - nowoczesne gospodarstwa, wspaniałe rodziny i ciężka praca.

Dożynki wojewódzkie w Pińczowie, program wielkie imprezy

Gospodarstwo Marii i Stanisława Staników jest w pełni zmechanizowane. Na zdjęciu małżeństwo przy schładzalniku, do którego mleko wpada wprost z udoju.
Gospodarstwo Marii i Stanisława Staników jest w pełni zmechanizowane. Na zdjęciu małżeństwo przy schładzalniku, do którego mleko wpada wprost z udoju. Pan Stanisław podziwia swoją żonę za doskonałe prowadzenie domu i świetną kuchnię.
Marzena Kądziela

Gospodarstwo Marii i Stanisława Staników jest w pełni zmechanizowane. Na zdjęciu małżeństwo przy schładzalniku, do którego mleko wpada wprost z udoju. Pan Stanisław podziwia swoją żonę za doskonałe prowadzenie domu i świetną kuchnię.

(fot. Marzena Kądziela)

Dożynki wojewódzkie w Pińczowie, program wielkie imprezy

Gospodarzem wojewódzkiego Święta Plonów będzie w tym roku Pińczów. Uroczystości rozpocznie w niedzielę 9 września o godzinie 11.30 msza w kościele Świętego Jana Ewangelisty i Apostoła. Po liturgii odbędzie się poświecenie wieńców dożynkowych a potem ulicami Pińczowa w kierunku stadionu Ośrodka Sportu i Rekreacji ruszy dożynkowy korowód. Tutaj przewidziana jest część obrzędowa, którą poprowadzą pracownicy Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach oraz część artystyczna. Około godziny 18.15 rozpocznie się specjalny pokaz musztry w wykonaniu Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii imienia 13 Pułku Ułanów Wileńskich. Po ułanach dożynkowym gościom zafundowana zostanie godzinna dawka muzyki. Publiczność rozgrzeje gwiazda tegorocznego święta plonów - zespół Top One z Białegostoku. Na finał dożynkowej fety przewidziano wielką zabawę taneczną.

Podczas tegorocznych dożynek wojewódzkich w Pińczowie pani Aneta Drabik z powiatu pińczowskiego wraz ze Stanisławem Stanikiem z powiatu koneckiego pełnić będą bardzo zaszczytna funkcję - starostów. Odwiedziliśmy oboje w ich gospodarstwach.

ANETA DRABIK - EUROPEJSKA GOSPODYNI

Aneta Drabik jest ostatnio bardzo zajęta. Była "Matką chrzestną" tratwy Ponidzie, która w obronie rolniczych interesów popłynęła z Ponidzia do Warszawy, przewodziła delegacji wieńcowej na tegorocznych uroczystościach dożynkowych na Jasnej Górze w Częstochowie. Jest równocześnie szefowa kozubowskiego Koła Gospodyń Wiejskich i pełni funkcję sołtysa tej wielkiej wsi. Nie zamierza stać się celebrytką, gdyż natłok obowiązków domowych z pewnością jej na to nie pozwoli.

Gospodarstwo rolno - hodowlane państwa Drabików jak na świętokrzyskie warunki należy do ogromnych, bo ma około 50 hektarów powierzchni z czego połowa to grunty orne. Taki obszar a przy tym wielka, bo licząca 50 sztuk bydła hodowla, wymaga ciężkiej wielogodzinnej pracy i pełnej mechanizacji. I takie jest gospodarstwo Drabików na obrzeżach Kozubowa w powiecie pińczowskim. Z tym większym podziwem należy patrzeć na filigranową kobietę, w której jest mnóstwo energii. W gospodarstwie pełni funkcję menedżera i prowadzi cała buchalterię a w związku z realizowaniem projektów unijnych jest to niezwykle obszerna dokumentacja. W domu jeden z pokoi zamieniony został na biuro. Na ścianie wisi kopia obrazu "Bociany" Chełmońskiego, co ma wymiar sentymentalny bo tamto romantyczne rolnictwo w gospodarstwie Drabików to już głęboka historia. - Korzystamy z programów unijnych i na bieżąco śledzimy wszystko co proponują Agencje : Rynku Rolnego oraz Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, współdziałamy z Polską Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka - mówi starościna.

Starostowie dożynek wojewódzkich

Stado gospodarza liczy 25 sztuk bydła. W planach starosty dożynkowego jest zakup ciągnika, jeszcze większego niż widoczny na zdjęciu obok.

Stado gospodarza liczy 25 sztuk bydła. W planach starosty dożynkowego jest zakup ciągnika, jeszcze większego niż widoczny na zdjęciu obok.
Marzena Kądziela

Stado gospodarza liczy 25 sztuk bydła. W planach starosty dożynkowego jest zakup ciągnika, jeszcze większego niż widoczny na zdjęciu obok.

(fot. Marzena Kądziela )

Starostowie dożynek wojewódzkich

Aneta Drabik - mieszka w Kozubowie w powiecie pińczowskim, gdzie prowadzi wraz z mężem Andrzejem wzorowe gospodarstwo. Gospodarują na 50 hektarach, specjalizują się w hodowli bydła mlecznego. Szefowa Koła Gospodyń Wiejskich i sołtys Kozubowa. Ma cztery dorastające córki. Alicja studiuje geodezję na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, Magorzata studiuje medycynę w Zabrzu a Anna jest na I roku Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Najmłodsza Ola chodzi do liceum w Kielcach.

Stanisław Stanik - rolnik z Jakimowic, w powiecie koneckim, ma 49 lat. Jego rodzina to żona Maria, 22-letnia córka Joanna, studentka chemii na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach i 21-letni syn Krzysztof, student informatyki na Akademii Górniczo - Hutniczej w Krakowie. Ukończył Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Radomiu oraz inżynierię ochrony środowiska i ekonomię w Kielcach. Jest przewodniczącym Rady Powiatowej Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Hobby dożynkowego starosty to astronomia, literatura i praca na roli.

- Podział ról w gospodarstwie jest precyzyjny a wszystkie działania starannie zaplanowane. Od blisko 10 lat korzystamy z różnych programów unijnych i jesteśmy w trakcie reorganizacji gospodarstwa, które nastawiamy na hodowlę bydła mlecznego. Wcześniej uprawialiśmy dużo tytoniu, ale ta produkcja staje się obecnie mało opłacalna. Hodowla bydła to wielkie wyzwanie. Wszystko musi funkcjonować jak w szwajcarskim zegarku. Mleko, które daje 20 krów mlecznych odstawiamy do spółdzielni mleczarskiej i jest to produkcja opłacalna. Dlatego powiększamy stado. Mamy ogromną pomoc doradczą ze strony pani Urszuli Białobok - głównego zootechnika Stadniny Michałow. Kupujemy tam także cielęta i mamy dobry genetycznie materiał hodowlany rasy holsztyńsko - fryzyjskiej - mówi Aneta Drabik.

- Moją rolą jest głownie obsługa maszyn, urządzeń w tym ciągników a także wszelkie prace agrotechniczne - mówi Andrzej Drabik mąż starościny. W tym zakresie mam także pełną pomoc małżonki, bo świetnie jeździ ciągnikami, których jest kilka oraz potrafi obsługiwać inne maszyny i urządzenia - dodaje mąż Andrzej.

Państwo Drabikowie mają cztery córki z których trzy : Alicja, Małgorzata i Anna są studentkami i kształcą się w różnych miastach Polski a najmłodsza Aleksandra jest uczennicą jednego z kieleckich liceów. Alicja wybrała geodezję na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, Magorzata studiuje medycynę w Zabrzu a Anna jest na I roku Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. W czasie wakacji studentki i najmłodsza Ola pomagają rodzicom jak mogą i gospodarstwo Drabików w Kozubowie rozkwita. Do okazałego domu mieszkalnego jest wygodny dojazd a budynek otacza bujna zieleń. Wygodny dojazd jest do obór, stodół, magazynów paszowych, silosów z kiszonką i garaży. Są jeszcze dwie najważniejsze rzeczy a mianowicie : wschód słońca i północ jako terminy rozpoczęcia i zakończenia pracy. To musi budzić ogromny szacunek.

STANISŁAW STANIK - LUBI PATRZEĆ W GWIAZDY

Lubi patrzeć w gwiazdy i czytać książki. Bezczynność uważa za okropną, a pracę w gospodarstwie za największe dobrodziejstwo. 49-letni Stanisław Stanik z Jakimowic w powiecie koneckim w niedzielę na świętokrzyskich dożynkach wojewódzkich będzie pełnił zaszczytną rolę starosty.
Gdy na początku lat 80. XX wieku ukończył Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Radomiu, ani myślał o powrocie do rodzinnych Jakimowic, gdzie rodzice prowadzili 9-hektarowe gospodarstwo. Praca w Ursusie, służba wojskowa i stan wojenny zmieniły jednak plany młodego Stanisława. Po ślubie z Marią - w tym roku Stanikowie świętowali srebrne wesele - zapadła decyzja o zamieszkaniu z rodzicami w Jakimowicach, potem o budowie własnego domu.

- Gospodarowanie na początku lat 90. XX wieku było niezwykle trudne - wspomina Stanisław Stanik. - Aż nie chcę wracać do tych trudnych czasów. Teraz jest o wiele łatwiej. Mamy potrzebny sprzęt. Brakuje trochę czasu, ale nie narzekam, bo nie lubię bezczynności.

Maria i Stanisław Stanikowie mają 20 hektarów ziemi własnej i 10 dzierżawionej. Ich gospodarstwo specjalizuje się w hodowli bydła mlecznego. W gronie 25 sztuk jest i rekordzistka, która rocznie daje 9 tysięcy litrów mleka. Mleko z automatycznych dojarek trafia wprost do schładzalnika, a potem do koneckiej mleczarni.

Pani Aneta szczególnym sentymentem darzy krowę o imieniu Miła. Gospodarstwo współpracuje ze znaną z hodowli koni, ale także bydła słynną stadniną w
Pani Aneta szczególnym sentymentem darzy krowę o imieniu Miła. Gospodarstwo współpracuje ze znaną z hodowli koni, ale także bydła słynną stadniną w Michałowie. Irena Imosa

Pani Aneta szczególnym sentymentem darzy krowę o imieniu Miła. Gospodarstwo współpracuje ze znaną z hodowli koni, ale także bydła słynną stadniną w Michałowie.
(fot. Irena Imosa)

Starosta dożynkowy to osoba nietuzinkowa. A świadczy o tym choćby ukończenie dwóch kierunków studiów: inżynierii ochrony środowiska i ekonomii nie dla dyplomów, lecz dla satysfakcji. - Chciałem mieć wspólny język z dziećmi - studentami - śmieje się rolnik. - Poza tym chciałem bezstresowo zdobywać wiedzę. Nie dla ocen, ale dla własnej satysfakcji.

Gdy mieszkaniec Jakimowic ma wolną chwilę, zanurza się w lekturze. Uwielbia czytać książki dotyczące II wojny światowej i klasykę, na przykład powieści Stefana Żeromskiego. Nad wszystko jednak lubi patrzeć w niebo. Astronomia to jego konik. - Mieszkamy za wsią, gdzie niebo widoczne jest doskonale w pogodne noce - opowiada. - Znam większość gwiazdozbiorów, obserwuję, jak niebo zmienia się, jak inne jest rano i wieczorem, latem i zimą. To fascynujące.

Co najbardziej pasjonuje starostę w pracy w rolnictwie, a co spędza mu sen z powiek? - W pracy na roli najlepsza jest zgodność z naturą, porami roku - tłumaczy. - Nie lubię spraw formalnych, urzędowych, tak zwanej papierkowej roboty, której my, prowadzący większe gospodarstwa, mamy wiele.

Co jest największą dumą Stanisława Stanika? - Dzieci: Joanna i Krzysztof, którzy studiują w Kielcach i Krakowie, ale latem chętnie pomagają nam w pracy - odpowiada zdecydowanie. - Jestem też pełen podziwu dla żony, która doskonale prowadzi dom i ma pieczę nad całą naszą rodziną.

Aneta Drabik potrafi prowadzić wszystkie pojazdy i obsługiwać wszystkie maszyny i urządzenia rolnicze. Ale jej głównym zadaniem w gospodarstwie jest
Aneta Drabik potrafi prowadzić wszystkie pojazdy i obsługiwać wszystkie maszyny i urządzenia rolnicze. Ale jej głównym zadaniem w gospodarstwie jest prowadzenie wszelkiej buhalterii. Irena Imosa

Aneta Drabik potrafi prowadzić wszystkie pojazdy i obsługiwać wszystkie maszyny i urządzenia rolnicze. Ale jej głównym zadaniem w gospodarstwie jest prowadzenie wszelkiej buhalterii.
(fot. Irena Imosa)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie