Wyjątkowo spokojna sobota w Starachowicach, w mieście i na targowisku. Zobacz zdjęcia

Na stacjach paliw, w większości były tylko droższe gatunki paliw, tak benzyny jak i oleju napędowego. Natomiast wystarczało gazu LPG, w przystępnej cenie, po 2, 64 złotego za litr. Stacje z daleka informowały o braku poszczególnych paliw.

Większość terenów starachowickiego targowiska była w sobotę zajęta, chociaż były niewielkie, wolne połacie. Nie było zbyt wielu kupujących. Od kilku tygodni praktycznie nie ma rolników chętnych do handlu bez opłaty targowej.

Od kilku tygodni administracja targowiska nie pobiera opłaty targowej od handlujących rolników, opłacających składki w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). Jak informuje administrator targowiska, jest niewielu chętnych do handlu na takich warunkach. Mimo tego, że Rada Miejska Starachowic, specjalną uchwałą, wyznaczyła im rejon do zbiorowego handlu bez opłaty targowej. Przeciętna oszczędność z tego tytułu dla rolników handlujących na starachowickim targowisku to 15-30 złotych. Nadal handlujący opłacają opłaty abonamentowe i dzierżawne.

Niepewna sytuacja międzynarodowa nie spowodowała wzrostu cen na starachowickim targowisku. Ceny owoców i warzyw utrzymywały się na podobnym poziomie jak w poprzednich tygodniach. W sobotę nieco lepiej było z ofertą na stoiskach z odzieżą i wyrobami przemysłowymi. Wzdłuż chodnika przy ulicy Targowej, pojawiły się przekupki z wiejskimi jajkami po 1 złoty za sztukę i zabitymi kurami, średnio po 50 złotych za sztukę.

Słoik miodu o pojemności 0, 9 litra kosztował od 40 do 50 złotych, zależnie od gatunku. Natomiast słoik miodu o pojemności 0, 5 litra kosztował od 25 do 30 złotych. Pojawił się na targowisku pełny asortyment sprzedawanych tu mebli.