Hyundai, którym jechali kobieta 5-letni chłopiec, dachował w niedzielne popołudnie w podkieleckim Sukowie. Do wypadku doszło około godziny 16. Padało, droga była śliska. - Według naszych pierwszych ustaleń, 35-letnia kierująca na łuku drogi w prawo straciła panowanie nad samochodem. Hyundai zjechał do rowu po prawej stronie i tu dachował – informował Artur Majchrzak z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Chłopcu, który był pasażerem auta nic się nie stało. Kierująca została zabrana do szpitala.