Wypadek na torach w Piekoszowie. Pijany mężczyzna potrącony przez lokomotywę znalazł się pod pociągiem. W akcji... ksiądz [ZDJĘCIA]

Nieszczęście wydarzyło się krótko po godzinie 16 na wysokości przystanku kolejowego w Piekoszowie.

- Sprawę będą wyjaśniać policjanci, ale dwaj panowie najprawdopodobniej pili na przystanku alkohol. Gdy nadjechał towarowy skład relacji Połaniec – Rykoszyn, doszło do wypadku – mówił inspektor Artur Zagórski, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Kielcach.

Młodszy aspirant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach przekazywał: - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że 51-latek mający blisko 3 promile alkoholu w organizmie zatoczył się i wpadł pomiędzy szyny. Został potrącony przez pociąg, którym kierował trzeźwy 27-letni maszynista. Potrąconego próbował ratować drugi mężczyzna, 41-latek także mający około 3 promili w organizmie. Najprawdopodobniej odbił się od boku lokomotywy i upadł na peron.

Po sygnale o wypadku do akcji ruszyli druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Piekoszowie oraz dwa zastępy strażaków z Kielc. Jak relacjonowali, gdy dotarli na miejsce, jeden z potrąconych znajdował się pod pociągiem, drugi był na pobliskim peronie. Druhowie zajęli się przygotowaniem dostępu do człowieka znajdującego się pod pociągiem, udzielali też pierwszej pomocy drugiemu poszkodowanemu. Nie tylko medycznej. Jak odnotowali informując o akcji na portalu społecznościowym: „Na miejsce przybył również ksiądz Łukasz Zygmunt - kapelan strażaków służący w naszej jednostce, w celu wsparcia duchowego oraz medycznego działających na miejscu służb”

Obaj poszkodowani zostali zabrani do szpitala. Jak przekazywali policjanci, 51-latek (ten, który po potrąceniu znalazł się pod pociągiem) miał poważne obrażenia nogi.