Dramat rozegrał się po godzinie 12.20 w niedzielę, 6 czerwca. Jak informował Rafał Dobrowolski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim, 12-latek wjechał rowerem górskim na około pięciometrową skarpę. - Będąc już na szczycie wzniesienie, rower nie przystosowany do tego typu jazdy przewrócił się. Chłopiec upadł uderzając głową o betonowe podłoże – wyjaśniał Rafał Dobrowolski.
Dziecko, jak dodawał policjant, nie miało kasku ochronnego i ochraniaczy. Na terenie skate parku był razem z kolegą. - Na miejsce wezwano służby ratunkowe, przybył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziecko do szpitala w Kielcach. Nastolatek był nieprzytomny, gdy zabierano go do śmigłowca – wyjaśniał policjant.
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia, najprawdopodobniej jednak doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?