Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w powiecie opatowskim. Nie żyje dwóch motocyklistów

elzem, Michał Leszczyński
To jeden z tragiczniejszych wypadków w ciągu ostatnich miesięcy z udziałem motocyklistów w regionie świętokrzyskim. W poniedziałkowe popołudnie na drodze w Mydłowie, gmina Iwaniska w powiecie opatowskim z samochodem osobowym zderzyły się dwa motocykle, kierowcy jednośladów zginęli na miejscu.

Około godziny 15.30 w poniedziałek służby ratunkowe dostały sygnał o zderzeniu dwóch motocykli z samochodem osobowym na drodze w Mydłowie w gminie Iwaniska, w powiecie opatowskim.

Na miejsce natychmiast wyruszyły trzy karetki pogotowia, straż pożarna, policja. Szybko jednak okazało się, że wypadek będzie miał tragiczne skutki. Mimo błyskawicznej pomocy, nie udało się przywrócić funkcji życiowych u dwóch mężczyzn, którzy jechali motocyklami. Obaj zginęli na miejscu.

- Według naszych wstępnych ustaleń dwa motocykle zderzyły się czołowo z osobową toyotą corollą, którą kierowała trzeźwa 48-letnia kobieta - mówił Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Jak dodawał ustalono, że jeden z mężczyzn miał 28 lat, drugi - 31 lat.

Żona jednego z motocyklistów pochodzi z domu, niedaleko którego doszło do tragedii (około dwudziestu metrów). Kierowcy jednośladów mieszkali w Strzyżowicach, praktycznie w sąsiedniej wsi. Panowie bardzo dobrze się znali.

Po wypadku wokół miejsca tragedii zgromadziło się wielu mieszkańców Mydłowa, Przepiórowa, Kamieńca. Przyjechali znajomi, była najbliższa rodzina, siostra jednej z ofiar. Ludzie rozpaczali. Słychać było głośny płacz. Sąsiedzi oraz okoliczni mieszkańcy spekulowali, jak doszło do niewyobrażalnego nieszczęścia.

- W poniedziałkowe popołudnie, na miejsce przybył prokurator i biegli. Będą ustalane dokładne przyczyny i okoliczności tej tragedii - dodawał Damian Janus.

Na miejscu mówiono, że mężczyźni ścigali się, mogli nawet jechać obok siebie. - Na pewno nie była to mała prędkość - dodawał jeden z policjantów. - Gdyby jechali jeden za drugim, może nic nie stałoby się - dodawał inny.

Jeden z motocykli praktycznie rozpadł się na pół. Drugi był nieco mniej zniszczony. Widok na miejscu był wstrząsający. W tej okolicy tak tragicznego wypadku prawdopodobnie nie było nigdy wcześniej. Policja i prokurator ustalają okoliczności tragedii.

Jak informował w poniedziałek późnym wieczorem Damian Janus z relacji kobiety kierującej toyotą wynikało wstępnie, że 48-latka na łuku drogi zobaczyła jadącego jej pasem motocyklistę. Cyklista uderzył czołowo w samochód kobiety. - W wyniku uderzenia uruchomiły się w samochodzie poduszki powietrzne przez co kobieta straciła widoczność. Po chwili poczuła kolejne uderzenie, drugiego motocyklu - o pierwszych ustaleniach co do okoliczności wypadku mówił Damian Janus.

Zobacz także: Motocyklista pędził ponad 100 km/h na Pilczyckiej we Wrocławiu

[Źródło:gazetawroclawska.pl]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie