Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok za tragedię w Tudorowie. Mężczyzna skazany za zamordowanie brata

Michał Nosal
Michał Nosal
Dawid Łukasik
Na 10 lat więzienia skazany został w środę 54-latek z Tudorowa w powiecie opatowskim, który oskarżony był o zamordowanie brata bliźniaka. Do tragedii doszło pod koniec marca ubiegłego roku.

W okolicach Tudorowa, w domu na uboczu mieszkali dwaj bracia bliźniacy.

- Konflikt między nimi trwał od wielu lat i obaj aktywnie w nim uczestniczyli. Pokrzywdzonym był raz jeden, raz drugi. Zdarzało im się używać przemocy, nigdy jednak obrażenia nie były tak dotkliwe i zadawane bez takich zahamowań, jak 23 marca 2018 roku - mówił w środę sędzia Krzysztof Rachwał.

W krytyczny dzień oskarżony był umówiony na podcinanie drzewek w sadzie. Podpalił pod kuchnią, kazał bratu dokładać, żeby nie wygasło i poszedł do pracy.

- On leżał w łóżku, bo poprzedniego dnia popił. Kiedy wróciłem o 17, w kuchni się nie paliło, a on siedział przy stole i pił wódkę „Krajową”. Miał pół butelki. Kiedy podgrzałem zupę, którą wcześniej zrobiłem, on mówił, że nie dobra. Potem wziął dokładkę. Nakarmiłem psa, a brat kopnął mnie mocno w brzuch. Zaczęliśmy się szarpać - opowiadał oskarżony prowadzącym śledztwo.

Po szarpaninie wyszedł z domu, a wracając i przewidując, że coś może się stać, wziął ze sobą półmetrowe polano. Potem opowiadał: - Kiedy on się do mnie odwrócił z 20 centymetrowym nożem i powiedział „zaszlachtuję cię”, uderzyłem go kołkiem. W twarz, w brzuch, aż go odrzuciło na wersalkę. On mnie wyzywał, a ja zadawałem kolejne uderzenia. Nie chciałem zabić brata. Tak po prostu wyszło. Gdyby nie wziął noża, to bym tego nie zrobił.

Według ustaleń procesu mężczyzna zadał kilkanaście ciosów polanem, a potem kopał ofiarę, między innymi po głowie. Później starł krew, okrył charczącego pobitego leżącego na wersalce, spalił polano i przysnął w fotelu. Gdy około godziny 2 się obudził, brat nie dawał już znaków życia, więc 54-latek pobiegł wezwać pomoc. Krótko później został zatrzymany.

Oskarżony o zabójstwo stanął przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Oskarżycielem posiłkowym był trzeci brat. W środę proces dobiegł końca. Prokurator chciał dla oskarżonego kary 25 lat więzienia, oraz pozbawienia go praw publicznych na 10 lat. Z kolei obrońca i oskarżony chcieli zmiany kwalifikacji czynu na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i prosili o łagodną karę. Sąd skazał mężczyznę na 10 lat więzienia, uznając jednocześnie, że choć w chwili tragedii miał on znacznie ograniczoną zdolność do pokierowania swym postępowaniem, to jednak zadając ciosy i zostawiając brata bez pomocy, mógł przewidzieć iż dojdzie do śmierci.

- Sąd wziął pod uwagę to, że okoliczności zdarzenia udało się odtworzyć dzięki wyjaśnieniom oskarżonego. Pamiętajmy, że nie było świadków, zaś DNA było identyczne. Prokuraturze byłoby trudno, gdyby oskarżony nie przyznał się i nie opisał co się stało - uzasadniał w środę sędzia Krzysztof Rachwał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: FLESZ 500 plus na każde dziecko

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie