Wysypisko za ekranami przy nowej "ekspresówce" w Kielcach

- Otoczenie chodnika wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej jest usłane śmieciami. Często tamtędy chodzę i robi mi się niedobrze jak patrzę na to. Wstyd, że tak wygląda nowa droga. Śmieci za ekranami leżą od dłuższego czasu, nie widziałem, żeby ktoś tam sprzątał od stopnienia śniegu - mówi.

Kierowca z Cedzyny dodaje, że papiery i plastikowe butelki leżą także na samej jezdni. - Ta droga jest po prostu brudna. Stara trasa była lepiej utrzymana -dodaje.

Rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach Małgorzata Pawelec jest zdziwiona, że ulica jest zaśmiecona.

- To nie jest możliwe. Trasa jest sprawdzana i sprzątana na bieżąco, właściwie codziennie - mówi. - Śmieci są usuwane z całego pasa drogowego. W ubiegłym tygodniu były generalne porządki a wciągu 7 tygodniu usuniemy pozimowe resztki piasku. Jak ziemia odmarznie, temperatura się ustabilizuje na plusie, to wykonawca drogi ma uporządkować teren budowy, czyli otoczenie trasy. Nie można było wcześniej tego zrobić, ponieważ firma "Fart" musi dokończyć prace wykończeniowe i posadzić zieleń. Przed oddaniem drogi do użytku nie było możliwości wykonania tych robót z powodu pogody- tłumaczy.

Dodaje, że przy kładce nad ulicą ustawiono niedawno kosze na śmieci, bo ona także była bardzo zaśmiecona.

- Rzeczywiście mnóstwo śmieci zbieramy codziennie z drogi. Być może ostatnie silne wiatry przyniosły je z osiedli i zatrzymały się na ekranach. Wcześniej nie było takiej zapory i były rozwiewane o okolicy. Na prawdę bardzo doby o tę drogę, bo to ekspresówka i biegnie przez teren miasta. Apeluje, aby mieszkańcy korzystali z koszty a nie wyrzucali śmieci, gdzie popadnie, bo nigdy nie będzie czysto - tłumaczy.