Z Barceloną w Spodku i w Hali Legionów

Katowicki Urząd Miasta zaakceptował propozycję kieleckiego klubu w sprawie przyjęcia jednego ze spotkań z Barceloną do hali Spodek. Do ustalenia pozostało jeszcze trochę szczegółów. - Problemem jest między innymi to, że dyrekcja Spodka chce wykładzinę, na której będzie rozgrywany mecz, ułożyć bezpośrednio na betonie. Nie zgadzamy się na to ze względu na bezpieczeństwo zawodników. W piątek do Katowic pojedzie nasza ekipa, która zapozna się z możliwością rozłożenia pod spodem parkietu lub paneli - mówi wiceprezes Vive Targi Kielce Tadeusz Dziedzic.

BĘDZIE MIĘKKO

- Jestem przekonana, że kiedy w piątek rano przedstawiciele klubu z Kielc obejrzą wykładzinę w hali, będą zadowoleni - uspokaja pełnomocnik prezydenta Katowic do spraw sportu, Ewelina Kajzerek. - W czwartek i piątek w Spodku rozgrywane są mecze Ligi Światowej Polska - Niemcy, zapewniam, że boisko jest wystarczająco miękkie - dodaje.

- Chcemy zrobić wielki show, Spodek nadaje się do tego idealnie - mówi Dziedzic. Vive Targi Kielce planuje, że pierwszy pojedynek mistrzów Polski z finalistą ostatniej Ligi Mistrzów będzie rozegrany w piątek, 13 sierpnia w kieleckiej Hali Legionów, drugi - w sobotę, 14 sierpnia w Spodku. W piątek Polsat Sport, który ma transmitować oba spotkania, zamknie sierpniową ramówkę i wtedy zapadnie decyzja o dokładnych terminach tych spotkań. Organizatorom, ze względu na sponsorów zależy, aby sobotni mecz był również pokazywany w ogólnodostępnym TV4.

SPODEK PRAWIE PEŁNY?

Planuje się, że bilety na mecz w Spodku będą kosztowały 30-40 złotych. Maksymalna liczba widzów, którą może przyjąć katowicki obiekt, to 11 500. - Nie sądzę, żeby udało się zapełnić halę do ostatniego miejsca, ale klub z Kielc jest przekonany, że wypełni się większa część miejsc. Ze swojej strony będziemy ten mecz mocno reklamowali. Na Śląsku piłka ręczna ma duże tradycje, a dobre występy Vive Targi Kielce w Lidze Mistrzów, słynna Barcelona i Bogdan Wenta będą dla kibiców wystarczającymi magnesami - mówi Ewelina Kajzerek.