Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Europy do Europy

Adam LIGIECKI
Kazimierscy "Europejczycy" z wizytą w Altenstadt (od lewej): Karolina Zarzycka, Cyprian Pyciak, Małgorzata Biel i Michał Chabinka.
Kazimierscy "Europejczycy" z wizytą w Altenstadt (od lewej): Karolina Zarzycka, Cyprian Pyciak, Małgorzata Biel i Michał Chabinka. A. Ligiecki

- Na pewno jest to wydarzenie szczególne, ponieważ po raz pierwszy gościmy w Niemczech jako państwo Unii Europejskiej. Czyli jakby... u siebie - podkreśla Roman Litwiniuk, germanista, opiekun Szkolnego Koła Europejskiego w kazimierskim Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Curie-Skłodowskiej. 25 młodych Polaków przebywa do niedzieli w zaprzyjaźnionym Altenstadt.

Wyjazd licealistów doszedł do skutku dzięki pomocy finansowej Fundacji "Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży", która od lat wspiera wymiany szkolne oraz inne inicjatywy. Współpraca między Kazimierzą Wielką i Niemcami datuje się od 12 lat. Jednocześnie jest to trzynaste spotkanie młodzieży obu krajów.

- Ale "trzynastka" niekoniecznie musi być pechowa! - przekonuje z uśmiechem Roman Litwiniuk. - Granice stoją teraz otworem i na pewno jest to wydarzenie szczególne, ponieważ po raz pierwszy gościmy w Niemczech już jako państwo Unii Europejskiej. Czyli jakby... u siebie. Jesteśmy partnerami. Zresztą z naszym wejściu do Unii dużo się zmieniło. Zwłaszcza jeśli chodzi o młodzież - dodaje. - Nasi uczniowie jeżdżą po całej Europie i wspaniale czują się w każdym kraju. Nie mają kompleksów. Także w Niemczech radzą sobie ze wszystkim.

Altenstadt leży w pobliżu Frankfurtu nad Menem, nad rzeką... Nidą. Kazimierzanie wyruszyli tam autokarem, 6 czerwca. Tuż przed wyjazdem rozmawialiśmy z trójką "debiutantów" - uczniów klasy IIb, którzy po raz pierwszy biorą udział w polsko-niemieckiej wymianie młodzieżowej.

- Do wyjazdu namówił mnie przede wszystkim profesor Litwiniuk. W maju ubiegłego roku przyjmowałam w moim domu kolegów z Altenstadt i bardzo się wtedy zaprzyjaźniliśmy. Poza tym chciałam poprawić znajomość języka niemieckiego - przyznała Małgorzata Biel. - Mam trochę obaw, czy będę mogła się tam porozumieć. Niemieckiego uczę się dopiero dwa lata, ale ponieważ znam dobrze angielski, powinnam sobie poradzić.

Pełna optymizmu była także Karolina Zarzycka: - Program wizyty jest bardzo bogaty. Na pewno dużo będziemy zwiedzać, poznam ciekawych ludzi. Obawiam się trochę bariery językowej, ale myślę, że wspólnie jakoś sobie poradzimy. Cieszę się, bo chcę zobaczyć ten kraj. Na pewno będzie to wspaniała przygoda.

Z nieco innej perspektywy na europejskie wojaże spogląda Cyprian Pyciak: - To mój pierwszy w życiu wyjazd za granicę. Marzę o tym, by zawrzeć nowe znajomości, może... z jakąś piękną Niemką. Zwłaszcza, że profesor Litwiniuk zdradził nam niemieckie "patenty", jak można tam poderwać dziewczynę (śmiech). Wierzę, że będą skuteczne.

"Weteranem" w tym gronie może czuć się natomiast Emanuel Litwiniuk (także klasa IIb), który w wymianie z Altenstadt bierze udział już po raz kolejny: - Jestem nastawiony na dobrą zabawę i myślę, że poznam nowe koleżanki, kolegów. Mam już dużo znajomych, świetnie się dogadujemy. To będzie fajna przygoda.

Wizyta w Niemczech trwa 11 dni. W ekipie znalazło się 24 uczniów klas I-II ogólniaka oraz jeden gimnazjalista. Obok Romana Litwiniuka w roli opiekuna debiutuje praktykantka Paulina Skowron.

- Uczniowie czwartych klas nie mogli wyjechać ze względu na maturę, natomiast większość z uczestników są to osoby, które w ubiegłym roku przyjmowały grupę młodzieży niemieckiej. Na pewno nie pojechaliśmy w "ciemno". 90 procent osób wie gdzie jedzie, w jakiej mieszka rodzinie - twierdzi Roman Litwiniuk.

Niemcy powitali Polaków już w Eisenach - tam, gdzie urodził się sławny Jan Sebastian Bach. Kazimierzanie zwiedzili Muzeum Bacha, słynne wzgórze Wartburg, gdzie Marcin Luter dokonał pierwszego tłumaczenia Biblii na język niemiecki (tam także produkowane były popularne niegdyś "enerdowskie" samochody "wartburg") oraz obóz koncentracyjny w pobliskim Buchenwaldzie.

W programie wizyty znalazły się również m.in. wycieczka parowcem po Renie, zwiedzanie Bawarii, Wittsburga oraz Kolonii, w tym słynnej katedry i... Muzeum Czekolady.

Wczoraj kazimierzanie zostali przyjęci przez burmistrza Altenstadt, Norberta Sygudę. W trakcie spotkania przekazali list od burmistrza Adama Bodziocha oraz polską flagę od gminy Kazimierza Wielka, jako znak nowych kontaktów w Unii Europejskiej. Być może nada to nowego ducha kontaktom zawartym w 2000 roku podczas wizyty delegacji niemieckiej w Kazimierzy Wielkiej (podpisano wtedy list intencyjny o partnerstwie i współpracy).

Jutro, w ramach wymiany, licealiści ze "Skłodowskiej" gościć będą na zajęciach lekcyjnych w szkole w Altenstadt. Na wieczór zaplanowano uroczystą kolację pożegnalną, występy artystyczne i dyskotekę. W niedzielę rano powrócą do domów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie