Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z flagami Polski i trąbkami ponad 160 sadowników z powiatu sandomierskiego protestowali w Warszawie

Klaudia Tajs
Sadownicy protestują w Warszawie.
Sadownicy protestują w Warszawie. Marcin Piwnik
Około godziny 11.30 koło Pałacu Kultury w Warszawie, z udziałem sandomierskich sadowników rozpoczęła się manifestacja problemu wynikającego z dramatycznie niskich cen skupu owoców do przetwórstwa. W południe protestujący przeszli przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, gdzie wyrzucili przywiezione owoce.

- „Nie rzucim ziemi” to nasz hymn. Tą pieśnią walczymy o polską wieś, polską ziemię, o nasze rodziny, domy, od pokoleń budowane gospodarstwa. Problemy muszą nas zjednoczyć. Wieś musi się obudzić, musi zacząć głośno mówić to, o czym codziennie myśli - grzmiał z zaaranżowanej mównicy podczas protestu Mirosław Maliszewski, szef Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej. - Dzisiaj zostaliśmy upodleni, upokorzeni. Tu dziś przyszło parę tysięcy osób pokazać, że się nie zgadzamy na ceny, które nie pokryją kosztów zbioru, a gwarantują, że zbankrutujemy - podkreślał w imieniu tysięcy sadowników z kraju.

W potężnej grupie z kraju, było 160 plantatorów owoców miękkich z powiatu sandomierskiego i liczni indywidualni rolnicy z województwa. Protest był przesycony emocjami i bardzo głośny. Mieli tablice z hasłami „NIE niskim cenom owoców”, „Zdrowa żywność nasze państwo”, „Stop zmowie cenowej”, „Za naszą pracę chcemy godnej zapłaty”. Zabrali skrzynki z owocami, na których umieścili ceny, jakie otrzymują za nie. Sprzed Pałacu Kultury przeszli przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Tu wyrzucili owoce, które przywieźli. To była spontaniczna demonstracja wartości, jaką dziś otrzymują za produkty. Ich praca i owoce nie są, ich zdaniem, dziś nic warte.

Z powiatu sandomierskiego na ogólnopolską manifestację do Warszawy pojechały trzy grupy, łącznie ponad 160 osób. Organizatorem wyjazdu jest Regionalny Komitet Protestacyjny Sadowników, jaki przed kilkoma dniami zawiązał się podczas spotkania sadowników w Samborcu.

Jeden z autokarów wyjechał po godzinie szóstej rano z parkingu przed Starostwem Powiatowym w Sandomierzu. Sadownicy zabrali z sobą biało - czerwone flagi i trąbki.

Współorganizator wyjazdu Marcin Piwnik, sadownik, członek Regionalnego Komitetu Protestacyjnego Sadowników i prezes powiatowych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że sadownicy jadą, walczyć o swoje. - Mamy swoje racje, chcemy walczyć o nasz słyszalny głos - powiedział Marcin Piwnik. - Chcemy walczyć o to, aby Ministerstwo Rolnictwa zajęło się problemem niskich cen. Jest to tragiczny rok. Jeszcze nigdy nie było tak, aby wszystkie owoce były tak tanie. W latach poprzednich zdarzało się tak, że jeśli porzeczka była tania, inne owoce miały godziwe ceny. W tym roku wszystko jest poniżej kosztów produkcji i chcemy, aby nasz głos był dziś słyszalny w Warszawie i zajęto się tym problemem.

W manifestacji biorą udział zarówno sadownicy uprawiający owoc miękki - porzeczkę czy wiśnię, jak również właściciele sadów jabłkowych. Sławomir Ożóg z gminy Dwikozy, właściciel pięciu hektarów, na których uprawia czereśnie, wiśnie i śliwy przyłączył się do manifestacji, bo uważa, że cena w skupie na owoce jest tak niska, że nie można tej sprawy zostawić samej sobie. - Pestkowe owoce w tej chwili skupowane są za bezcen - powiedział przed wyjazdem Sławomir Ożóg. - Import jest niekontrolowany, bo dużo owoców jest ściąganych z zagranicy. Należy z tym skończyć. Rząd powinien w końcu z tym coś zrobić.

Do Warszawy pojechał także Tomasz Piskor z gminy Łoniów, zajmujący się uprawą jabłek na czterech hektarach. - Potrzeba manifestowania jest ogromna, bo teraz jest problem z owocami miękkimi, ale zanosi się na to, że nie będzie ceny na jabłko - dodał Tomasz Piskor. - W tej chwili za jabłko przerywane płaci się 15 groszy. Jest tragicznie. Tak jak jedziemy walczyć o owoc miękki porzeczkę czy wiśnie, tak samo czeka nas za miesiąc lub dwa problem z jabłkami. Sandomierszczyzna to główne zagłębie uprawy jabłka, dlatego jedziemy powalczyć w tym temacie, aby ta cena w skupach była odpowiednia. Mówi się, że cena przemysłu kreuje całość tego biznesu, dlatego jeśli tutaj, teraz za jabłko z przerywki płaci się 15 groszy, a cena jabłka w sezonie ma wynieść 20 groszy, to nie pozostaje nic innego jak tylko podnieść ręce.

Tomasz Piskor dodał, że problem niskich cen jabłka w skupach istnieje od wielu lat. - Od czasu do czasu trafia się dobry rok, potem przez dwa, trzy lata jest marna cena i w sumie zostajemy z niczym - dodał sadownik.

Przypomnijmy, że w czwartek, Marcin Piwnik i sadownicy z sandomierszczyzny spotkali z ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim w Michniowie w powiecie skarżyskim. Przedstawiciele powiatu sandomierskiego przekazali ministrowi postulaty, jakie opracowali podczas spotkania, na którym powołano do życia Regionalny Komitet Protestacyjny Sadowników. - Rozmowa była nerwowa, bo minister zrzucił odpowiedzialność na poprzednią ekipę rządzącą - dodał Marcin Piwnik. - Powiedziałem, że ta ekipa rządzi od trzech lat i tutaj nie ma co zwalać winy na poprzedników. Należy wziąć się do pracy, aby ten problem rozwiązać, bo sezon jest co roku. Problem jest bardzo duży i jeśli rolnicy w tym roku nie sprzedadzą owoców za godziwe ceny, ich gospodarstwa będą w bardzo trudnej sytuacji.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

I Świętokrzyskie Forum Rolnicze. Transmisja telewizyjna


I Świętokrzyskie Forum Rolnicze. Stawki dopłat bezpośrednich po 2020 roku

Strefa Agro. Dramatycznie niskie ceny owoców. Skutki ASF w regionie

I Świętokrzyskie Forum Rolnicze. Skuteczne sposoby zwiększenia plonowania

I Świętokrzyskie Forum Rolnicze. ASF się rozszerza, "wlewają się" owoce i warzywa zza granicy. Mocny głos rolników


Imprezy folklorystyczne i kulinarne w Świętokrzyskiem. Gdzie promować i sprzedawać wiejskie produkty

Wzór umowy o pomocy przy zbiorach - pobierz! [po polsku i ukraińsku]


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie