Z Opatowa na Motocyklowy Rajd Katyński. Grzegorz Gajewski: - Jest jak pielgrzymka

Pierwszy postój motocykliści mieli w Sokółce, potem byli na Litwie - w Wilnie i miejscowości Ponary, gdzie znajdują się groby pomordowanych przez Sowietów Polaków.

- W czwartek byliśmy w Katyniu, w środę uczestniczyliśmy w mszy na lotnisku w Smoleńsku gdzie doszło do katastrofy. Celem podróży jest Gruzja i zapomniany cmentarz Polaków, zesłańców z lat 1938,19 39 w ramach tak zwanej „operacji polskiej” Stalina. Wracamy przez Wołyń. Rajdy odbywają się od 2000 roku . Z roku na rok jest coraz więcej motocyklistów. To piękne połączyć zamiłowanie do jazdy motocyklem ze swego rodzaju pielgrzymką do miejsc gdzie ginęli Polacy. Codziennie jest msza święta , jedzie bowiem z nami kapelan. Mamy więc pewnego rodzaju rekolekcje. Co ważne spotykamy się z wielką sympatią Rosjan, pomagają nam na każdym kroku - mówił Grzegorz Gajewski.

Dodawał też, że ze Świętokrzyskiego jest jeszcze na rajdzie dwóch motocyklistów z Ostrowca oraz jeden z Kielc.

TOP10 najbardziej niebezpiecznych krajów na wakacje 2018	Wakacje 2018. Jedziesz do tych krajów? Sprawdź na co warto się zaszczepić!
TOP 10: Plaże nudystów w Polsce [18+] Jak wyglądają?	Nietypowe zwyczaje ślubne na świecie - TOP 10
Czy wiesz co zamówić w smażalni? Sprawdź, których ryb powinno się unikać!	Tego musisz spróbować. TOP 12 sportów wodnych

ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - Cud nad Wisłą - wielkie zwycięstwo. Dzień Wojska Polskiego

(Źródło: dziennikzachodni.pl)