W niedzielę wielkanocną, pół godziny po północy, policjanci odebrali informację, że na ul. Bohaterów Warszawy ktoś podejrzany kręci się i majstruje przy zaparkowanych tam samochodach. Osoba zgłaszająca podała nawet markę auta, którym ci podejrzani ludzie mieli się poruszać. I właśnie taki samochód, peugeota partnera, policjanci zauważyli na terenie miasta. Zatrzymali go do kontroli.
- W środku było pięcioro młodych ludzi, wszyscy, jak się okazało, z Radomia - opowiada Zbigniew Pedrycz, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. Peugeotem kierowała kobieta. Ona była trzeźwa. Natomiast jej czterej pasażerowie już nie. Najbardziej pijany miał ponad 2 promile alkoholu, najmniej - 1,3 promila. - W samochodzie znaleźliśmy trzy tablice rejestracyjne, z kieleckimi numerami. Wszystkie trzy należały do właścicieli pojazdów zamieszkałych właśnie na ulicy Bohaterów Warszawy - dodaje rzecznik.
Radomianie tłumaczyli ponoć, że zabrali te tablice, bo chcieli pojechać z nimi pod kielecki stadion piłkarski i tam zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. - Są bowiem kibicami drużyny Radomiaka i uważali, że fotografie z takim "trofeum" to świetny pomysł - opowiadają policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?