Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Sandomierza do Jerozolimy Dolnego Śląska jadą na rowerach. Pokonają prawie 600 kilometrów

Małgorzata PŁAZA
Uczestnicy pielgrzymki wyruszyli z kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu. Potem zatrzymali się jeszcze na chwilę na Rynku Starego Miasta.
Uczestnicy pielgrzymki wyruszyli z kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu. Potem zatrzymali się jeszcze na chwilę na Rynku Starego Miasta. Małgorzata Płaza
Prawie 600 kilometrów mają do pokonania uczestnicy III Diecezjalnej Pielgrzymki Rowerowej. Trasa wiedzie z Sandomierza do sanktuarium maryjnego w Wambierzycach na Dolnym Śląsku.
Dla Kazimierza Skiminy z Nowej Dęby wyprawa do Wambierzyc to już trzecia rowerowa pielgrzymka.
Dla Kazimierza Skiminy z Nowej Dęby wyprawa do Wambierzyc to już trzecia rowerowa pielgrzymka. Małgorzata Płaza

Dla Kazimierza Skiminy z Nowej Dęby wyprawa do Wambierzyc to już trzecia rowerowa pielgrzymka.
(fot. Małgorzata Płaza)

Ponad 70-osobowa grupa wyruszyła w drogę w sobotę rano, po modlitwie w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu. Rowerzyści zatrzymali się potem na chwilę na Rynku Starego Miasta, gdzie pożegnał ich burmistrz Jerzy Borowski.

Wśród pielgrzymów są osoby w różnym wieku, najmłodsza ma 15 lat, najstarsza - 72 lata. Jadą całe rodziny. Trzon grupy stanowi ekipa z Janowa Lubelskiego oraz młodzież z Sandomierza. Są również uczestnicy spoza diecezji sandomierskiej, między innymi z Lublina, Łodzi, Bielska Białej, Mielca, Kraśnika i Łańcuta.

- Pielgrzymka ma charakter dziękczynno-pokutny. Ideą naszego pielgrzymowania na rowerach jest to, aby poznawać ważne sanktuaria maryjne w Polsce - powiedział ksiądz Piotr Kara, współorganizator pielgrzymki.

Pielgrzymi mają odwiedzić po drodze między innymi sanktuarium w Sulisławicach, Skałę, Pilicę, Piekary Śląskie i Górę św. Anny, by dotrzeć do Wambierzyc, nazywanych Jerozolimą Dolnego Śląska. Spędzą tam trzy dni. Na miejscu zaplanowany jest przejazd po Kotlinie Kłodzkiej.

Trasę liczącą 580 kilometrów, malowniczą i ciekawą, ale jednocześnie niełatwą, pątnicy pokonają w ciągu pięciu dni. Do wyprawy technicznie i kondycyjnie przygotowywali się przez kilka miesięcy. Byli razem w Opatowie, Janowie Lubelskim, uczestniczyli również wspólnie w Rajdzie Papieskim do Radomyśla nad Sanem. Dlatego, jak mówili zgodnie w sobotę, długa, trasa ich nie przeraża.

Izabela Moroń należy do Klubu Turystyki Rowerowej PTTK w Ostrowcu, na pielgrzymkę wyruszyła z pięcioma innymi członkami klubu.

- Rower to dla nas pasja. Myślę, że damy sobie radę na trasie. Każdy z nas ma indywidualne intencje. Uważam, że warto dla nich podjąć trud i wyrzeczenia - stwierdziła Izabela Moroń.
Kazimierz Skimina z Nowej Dęby wyruszył na pielgrzymkę z żoną.
- To moja trzecia rowerowa pielgrzymka. Uczestnictwo w niej to wewnętrzne wyzwanie - podkreślił pątnik.

Wambierzyce to niewielka miejscowość położona u podnóża Gór Stołowych, oddalona o 21 kilometrów od Kłodzka. Jest to jeden z największych ośrodków kultu maryjnego w Polsce. Obecna świątynia została podniesiona do rangi bazyliki przez papieża Piusa XI w 1936 roku. W drugiej połowie XVIII wieku nowy właściciel miejscowości postanowił stworzyć tu miniaturę Jerozolimy. Na okolicznych wzgórzach zbudowano wiele kapliczek. Obecnie w skład Sanktuarium Maryjnego, zwanego Jerozolimą Dolnośląską wchodzą: bazylika, kalwaria z 74 kaplicami oraz ruchoma szopka. W 1980 roku odbyła się koronacja znajdującej się w bazylice cudownej figurki Matki Bożej Wambierzyckiej.

Dwa lata temu uczestnicy Diecezjalnej Pielgrzymki Rowerowej jechali do Częstochowy, rok temu byli w Świętej Lipce na Mazurach.

- Każdy z nas ma indywidualne intencje. Uważam, że warto dla nich podjąć trud i wyrzeczenia – powiedziała Izabela Moroń z Ostrowca Świętokrzyskiego.
- Każdy z nas ma indywidualne intencje. Uważam, że warto dla nich podjąć trud i wyrzeczenia – powiedziała Izabela Moroń z Ostrowca Świętokrzyskiego. Małgorzata Płaza

- Każdy z nas ma indywidualne intencje. Uważam, że warto dla nich podjąć trud i wyrzeczenia - powiedziała Izabela Moroń z Ostrowca Świętokrzyskiego.
(fot. Małgorzata Płaza)

Na Rynku Starego Miasta pątników żegnał burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski.

Na Rynku Starego Miasta pątników żegnał burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski.
Małgorzata Płaza

Na Rynku Starego Miasta pątników żegnał burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski.

(fot. Małgorzata Płaza )

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie