Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kilka dni pojedziemy nową ulicą Moniuszki w Starachowicach. Znamy przyczyny opóźnień [ZDJĘCIA]

Sławomir Sijer
Sławomir Sijer
Za kilka dni pojedziemy nową ulicą Moniuszki w Starachowicach. To odcinek o długości 707 metrów od ulicy 6 Września do ulicy Kieleckiej, łączący osiedle Południe z północną częścią miasta. Inwestorem budowy jest gmina Starachowice a wykonawcą firma Budromost. To jedna z największych w ostatnich latach w Starachowicach prac Budromostu w Starachowicach.

Umowę na budowę zawarto 21 listopada 2019 roku. Opiewała wówczas na sumę 9 357 013,88 złotych brutto a budowę planowano zakończyć 30 czerwca 2020 roku. Ale okazało się to nie takie proste. Ostatecznie koszt budowy wyniósł 9 399 025,011 złotych a termin jej oddania przesunął się na listopad 2020 roku.

W zakres inwestycji wchodziły w szczególności: budowa odcinka drogi gminnej ulicy Moniuszki na odcinku 707,00 metra, budowa ciągu komunikacji pieszej i rowerowej, budowa odwodnienia drogi – kanalizacji deszczowej, budowa oświetlenia drogowego, przebudowa infrastruktury technicznej kolidującej z drogą, budowa muru oporowego utrzymującego skarpy.
Szerokość pasa ruchu na drodze wynosi od 3 do 4 metrów, szerokość jezdni od 6 do 14,8 metra.

Skąd opóźnienie? Co takiego spowodowało spowolnienie prac i przesunięcie terminu oddania drogi o 4 miesiące?

- Podczas prowadzonych prac w zakresie budowy kanalizacji deszczowej natrafiono na skałę i grunty silnie nawodnione – mówi wiceprezes Budromostu Grzegorz Adamus. - Niestety badania geologiczne nie oddały stanu rzeczywistego. Natrafiliśmy na miejsca występowania gruntów urabialnych, silnie nawodnionych, o dużej zawartości frakcji pylastej, które na skutek wykonywanych robót uplastyczniły się powodując spękania i koleinowanie wykonanej warstwy gruntu stabilizowanego spoiwem hydraulicznym. Wystąpiła konieczność wykonania dodatkowych wymian gruntu oraz odwodnienia korpusu drogowego za pomocą drenażu na długości 300 metrów. Konieczne było wykonanie „materaca” z kruszywa. Wody podskórne oraz wody gruntowe stałe sprawiły, że podłoże było wilgotne chronicznie, a nie okresowo. Sytuację potęgowały deszcze, które od maja mocno utrudniały roboty budowlane. Na przykład w maju wystąpiło 19 dni z opadami, w czerwcu 23, lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku po ok 12-14 dni. Zgodnie z umową wykonawca ma prawo przedłużyć termin oddania o każdy dzień deszczu. Wypada jeszcze wspomnieć o gazociągu nieujętym w planach budowy czy rządowym kablu. Wystąpienie skały spowodowało konieczność zmiany technologii wykonania muru oporowego z grodzic stalowych na mur żelbetowy. Konieczne było wykonanie zamiennej Dokumentacji Projektowej uwzględniającej odpowiednie rozwiązania dla uzbrojenia terenu, co było procesem długotrwałym, wymagającym dokładnej analizy. Oczywiście dotknęła nas sytuacja epidemiczna. Przyspieszenie epidemii w postaci zwiększającej się w ostatnim czasie liczby zachorowań, wprowadzone przepisami prawa kolejne ograniczenia, istniejące ryzyko zakażenia, zwiększona ostrożność i wdrożenie procedur zapobiegawczych, nasilona absencja chorobowa utrudniały zabezpieczenie personelu niezbędnego do realizacji zadania w wymaganej liczbie w celu zapewnienia postępu robót zgodnie z założeniami. jak również na systematyczne dostawy materiałów budowlanych. Ale udało się wszystko pospinać a tym wszystkim, którzy próbowali przeszkadzać w pracach radzę zajrzeć do archiwum Urzędu Miejskiego. Znajdziecie tam wszystkie dokumenty.

Zakres robót przy budowie ulicy Moniuszki to: roboty drogowe, przygotowawcze, rozbiórkowe, roboty ziemne, konstrukcje oporowe, roboty nawierzchniowe, zatoki autobusowe, chodniki o szerokości 1,5 metra, zjazdy, ścieżka rowerowa o szerokości 2 metry, urządzenia bezpieczeństwa ruchu, mury oporowe – 225 metrów, kanalizacja deszczowa – 994 metry, kanalizacja sanitarna – 150 metrów, przebudowa wodociągu – 245 metrów, przebudowa gazociągu – 328 metrów, teletechnika, oświetlenie uliczne – 784 metry bieżące w tym 23 sztuki słupów i 25 sztuk opraw, sygnalizacja świetlna – 1 komplet, kolizje energetyczne. Masy asfaltowe na drogę i ścieżkę rowerową – 3240 Mg, kostka brukowa i kamienna chodniki zjazdy, zatoki – 2150 m2, krawężniki i oporniki – 1458 metrów, obrzeża – 2275 metrów, cieki – 890 metrów.

Prezydent Starachowic Marek Materek jest zadowolony z inwestycji. – Te drogę budowaliśmy po to, żeby lepiej skomunikować południową część miasta z północną, żeby umożliwić przejazd tą trasą autobusom komunikacji miejskiej, a także sprawić aby rowerzyści zyskali kolejną ścieżkę rowerową – podsumował tę inwestycję prezydent miasta Marek Materek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto