Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za śmieci od osoby - mieszkańcy Kielc uważają, że to najsprawiedliwszy sposób naliczania opłaty za odpady

Agata KOWALCZYK
Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród mieszkańców Kielc.
Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród mieszkańców Kielc.
Tak wynika z badania jakie przeprowadziliśmy w ostatnich dniach.
Tak głosowali internauci
Tak głosowali internauci

Tak głosowali internauci

Kielczanie zdecydowanie wypowiedzieli się za jedną z metodą naliczania opłat za śmieci. Wygrała opcja "od liczby osób zamieszkujących w domu".

Nieco ponad połowa z ankietowanych na ulicach miasta uznała taki system za najsprawiedliwszy. Wśród internautów ta metoda cieszyła się jeszcze większą akceptacją. Zagłosowało za nią aż 64 procent czytelników portalu WWW.ECHODNIA.EU.

W Kielcach, tak jak w całej Polsce zmienią się zasady naliczania opłat za śmieci. Radni muszą wybrać jedną z czterech metod. Prezydent Kielc przygotowując projekt uchwały w tej sprawie chce poznać stanowisko mieszkańców i dlatego wśród kielczan została przeprowadzona ankieta. Objęła ona 1015 mieszkańców Kielc. Miasto zostało podzielone na 10 okręgów, w których ankieterzy przepytywali od 80 do 120 dorosłych osób, proporcjonalnie do liczby mieszkańców danego terenu. Ankietą objęto proporcjonalnie zarówno mieszkańców bloków, jak i domów jednorodzinnych, kobiety i mężczyzn, uwzględniany był też wiek i wykształcenie.

Z badań wynika, że większość ankietowanych, za najsprawiedliwszą metodę uznała naliczanie opłaty za śmieci od każdej osoby zamieszkałej. Za nią było 509 osób, czyli 50,2 procenta. Dużo mniej zwolenników miał wariant naliczania opłaty za śmieci od ilości zużytej wody. Za nim opowiedziało 278 osób, czyli 27,4 procenta.

Pozostałe metody zostały uznane za mało sprawiedliwe. Naliczanie ryczałtu od gospodarstwa domowego, bez względu na liczbę zamieszkałych osób zaakceptowałoby 10,2 procenta badanych, czyli 104 osoby. Najmniejszym poparciem cieszył wariant naliczania opłaty za śmieci proporcjonalnie do metrażu mieszkania czy domu. Poparło go 4,6 procenta ankietowanych, czyli zaledwie 47 osób z 1015 badanych.

MŁODZI NIE MAJĄ ZDANIA

Wielu ankietowanych nie było w stanie wybrać żadnej z metod, było to aż 7,6 procenta badanych. Z danych wynika, że na wybór metody nie miała wpływu płeć ankietowanych, wiek, czy wykształcenie.

Opinie w tych grupach rozkładały się proporcjonalnie. Natomiast wśród osób nie mających zdania dominowali młodzi, w wieku 18-25 lat. Oni nie wiedzieli o zmianie przepisów dotyczących odbioru i opłat za śmieci i nie byli w stanie wskazać żadnej metod, nawet po ich przedstawieniu. Argumentowali, że mieszkają z rodzicami za nic nie płacą albo wynajmują mieszkanie i nie mają wpływu na opłaty. Wśród starszych osób, niezdecydowanych dominował pogląd, żeby po to wybrali prezydenta i radnych, aby to oni zdecydowali za nich to, co jest najlepsze dla mieszkańców.

BĘDĄ OSZUKIWAĆ JAK ZA WINDĘ

Większość ankietowanych zarówno tych, którzy wiedzieli, o zmianie przepisów jak i tych, którzy usłyszeli o nich od ankieterów w pierwszym odruchu wskazywała na wariant opłaty od osoby. Ale po dodatkowych pytaniach często zmienili zdanie i zaznaczali wariant od zużycia wody. Najbardziej przemawiał argument, że w metodzie od osoby trudno jest objąć systemem lokatorów mieszkających w wynajętych mieszkaniach.

- W moim wieżowcu, co drugie mieszkanie jest wynajmowane studentom, a właściciele twierdzą, że nikt nie mieszka i nie płacą za używanie windy. Koszty jej utrzymania spadają tylko na stałych lokatorów. To bardzo niesprawiedliwe. Będzie tak samo ze śmieciami, jeśli zostanie wprowadzona metoda naliczania opłaty od osoby zamieszkałej - powiedziała mieszkanka ulicy Chęcińskiej w Kielcach. - Lepsza jest od wody.

- Jestem za uzależnieniem opłaty za śmieci od ilości zużytej wody, choć zużywam jej bardzo dużo, nie umiem oszczędzać. Wolę płacić więcej za nią i za swoje śmieci niż za oszustów, którzy nie zgłoszą lokatorów- stwierdziła mieszkanka ulicy Warszawskiej.

Większość ankietowanych wybierających metodę od osoby zamieszkałej, tak tłumaczyła swój wybór. - To mieszkaniec produkuje śmieci, ich ilość zależy od liczebności rodziny a nie od zużycia wody czy powierzchni mieszkania. A miasto powinno wyszukać nieuczciwe osoby, nie obchodzi mnie jak to zrobią, mają odpowiednie służby- argumentował mieszkaniec ulicy Targowej w Kielcach.
Zwolennikami ryczałtu od gospodarstwa domowego byli właściciele domków jednorodzinnych, a także duże rodziny mieszkające w blokach.

Na wariant opłaty za śmieci od metrażu mieszkania czy domu zdecydowały się osoby starsze mieszkające w kawalerkach, ale również w domach. - To jest najprostszy sposób, trudno tu o oszustwo, a każdy powinien mieszkać na takim metrażu, na jaki go stać - przekonywała mieszkanka Czarnowa. - Ja mam mały domek, ale z ogródkiem i używam wody do podlewania.

GŁOSOWALI OSIEDLAMI

Wybór metody zależał przede wszystkim od miejsca zamieszkania. Za wariantem od osoby opowiedziała się większość ankietowanych na Uroczysku, Bocianku, Związkowcu. Ani jedna osoba nie wskazała na opłatę za śmieci uzależnioną od zużycia wody. Sporo osób w porównaniu do innych osiedli zagłosowało na ryczałt od gospodarstwa. Byli to zarówno mieszkańcy domów jednorodzinnych, jak i bloków.

Metoda od osoby uzyskała dużą przewagę także na Białogonie, Podkarczówce, Ślichowicach, Dalni, w osiedlu Świętokrzyskie, Słoneczne Wzgórze, Na Stoku i Dąbrowie. Na Czarnowie i Herbach również wygrała ta metoda, ale różnica między drugim wariantem nie była już tak znacząca.
Natomiast metoda od ilości zużytej wody została wybrana jako najsprawiedliwsza na Barwinku, Bukówce, Ostrej Górce, osiedlu Czarnockiego, a także na Sadach, Szydłówku, osiedlu Chęcińskie i w centrum miasta.

W centrum Kielc, osiedlu Świętokrzyskim, Słonecznym Wzgórzu, Bocianku, Uroczysku oraz w osiedlu Sandomierskie duża grupa mieszkańców nie miała zdania, było to nawet kilkanaście procent wszystkich ankietowanych.

INTERNAUCI WYBRALI INACZEJ

Także wśród internautów portalu www.echodnia.eu wygrała metoda naliczania opłaty za śmieci od liczby osób zamieszkałych. Opowiedziało się za nią 1100 osób, czyli 64 procent. W sondzie wzięło udział 1821 osób. Drugie miejsce zajął ryczałt naliczany równo dla każdego gospodarstwa domowego. Na ten wariant zagłosowało 315 internautów, czyli 17,3 procenta. Na trzeciej pozycji znalazł się sposób od ilości zużytej wody z poparciem 277 internautów, czyli 15,2 procent. Najmniej popularne było naliczanie opłaty za śmieci od metrażu mieszkania, czy domu. Oddano na nią 63 głosy.

Kieleccy radni na sesji 6 grudnia podejmą decyzję, która z metod naliczania opłaty za śmieci będzie obowiązywała w Kielcach, od 1 lipca 2013 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie