"Zabawa z wędką" w Skarżysku – impreza od pokoleń

Po raz pierwszy w historii impreza odbyła się poza Suchedniowem, ze względu na spuszczenie przygotowywanego do remontu tamtejszego zbiornika. O godzinie 16 na Rejowie stawiło się 42 dzieci. Przywitali ich prezes koła Mieczysław Ciszewski i kapitan sportowy Tadeusz Przygoda. Po wyznaczeniu stanowisk o 16.30 rozpoczęło się półtoragodzinne łowienie. Zalew rejowski to łowisko kapryśne, mimo to siedemnaściorgu dzieci udało się złowić choć jedną rybę. Dominowały niewielkie płotki i okonie, ale na przynętę połakomiły się też trzy liny. O dziwo, nie brały ani pospolite jazgarze, ani liczne w zbiorniku drobne leszcze. Po zakończeniu zawodów komisja sędziowska ważyła ryby, po czym łowcy własnoręcznie wypuszczali je na wolność. Sprawnie obliczono wyniki dla każdej z trzech kategorii. Oto one: Dziewczynki: 1. Laura Łutczyk, 2. Maria Sawicz, 3. Aleksandra Grzela, 4. Maria Bolechowska, 5. Zuzanna Babiarz, 6. Gabriela Turska, 7. Amelia Stępnik, 8. Zuzanna Turska. Chłopcy młodsi: 1. Piotr Sawicz, 2. Radosław Rębak, 3. Aleksander Turski, 4. Krzysztof Babiarz. Chłopcy starsi: 1. Dawid Fidos, 2. Antoni Bolechowski, 3. Łukasz Grzela, 4. Adam Plewa, 5. Szymon Turski.

Najskuteczniejsi młodzi wędkarze otrzymali cenne nagrody – sprzęt wędkarski, sportowy i zabawki między innymi od suchedniowskiego koła PZW, Fundacji Eco Textil „Od Was dla Was”, Świętokrzyskiego Urzędu Marszałkowskiego, posłanki Marzeny Okły – Drewnowicz, marketu budowlanego „Mrówka”, sklepu braci Więckowskich, Banku Spółdzielczego Suchedniów, Dendron, Detal Bud , Fux czy sklep wędkarski Barakuda. Żaden z uczestników nie został bez prezentu – każdy otrzymał paczkę pełną słodyczy.
- Jestem zadowolony z zawodów, przebiegły we wspaniałej atmosferze, wsparło nas aż 22 sponsorów. Łączna wartość nagród to około dwóch tysięcy złotych. Zapraszamy za rok – mówi Mieczysław Ciszewski.

Ryby wróciły do wody, dzieci były zadowolone, a co równie ważne, w „Zabawie z wędką” brały udział całe rodziny. Nierzadko ze swoimi pociechami przychodzili ci, którzy kiedyś jako dzieci przeżywali emocje na tej samej imprezie. To był wspaniały, rodzinny piknik z wędkarstwem dla jednych w roli głównej, dla innych w tle.