Zabili Mi Żółwia oraz Koniec Świata sprawią, że klub będzie grzmiał brzmieniami ska, reggae i punk.
Jako suport wystąpi zespół Clockwordmind. Koniec Świata gra od ośmiu lat. Jacek Stęszewski (śpiew, gitara) wraz z kumplami z kapeli zdołał przez ten czas zapracować na miano jednych z najlepszych grup ska. Album "Korzenie" zawiódł Koniec Świata na takie festiwale, jak Afryka w Toruniu, Warszawski Festiwal Reggae, czy Winter Reggae w Gliwicach.
- Grali także za granicą, w Niemczech na Słowacji, gdzie spodobali się tamtejszej publiczności - mówi Łukasz Fiołkowski, właściciel klubu Mundo Cafe. Zabili Mi Żółwia na polskiej scenie istnieje od 11 lat. Muzycy łączą ze sobą dźwięki muzyki ska, reggae oraz punka.
- Występ tej grupy to nie lada gratka dla fanów dobrego mocnego reggae - podkreśla właściciel klubu.
W sobotę w Mundo Cafe miał wystąpić Acid Drinkers. Ze względu na śmierć gitarzysty, odbędzie się "memoriał" dla Olassa. Od 22 przez godzinę z głośników popłyną utwory z nowej płyty "Kwasożłopów" oraz utwory z płyt "None", w których gitarzysta miał swój wkład. - Jeśli będzie dużo osób zrobimy fotkę i prześlemy do zespołu. Pokażemy, że Kielce są z nimi - podkreśla Łukasz Fiołkowski. - A wszyscy, którzy zdążyli kupić bilety, mogą je oddać do 21 grudnia.
Koncert Koniec Świata i Zabili mi Żołwia rozpocznie się dziś, 5 grudnia, o godzinie 19. Bilety po 22 złote. W sobotę, na "memoriał" dla Olassa do klubu wstęp wolny. Początek o godzinie 19. Lokal mieści się przy Placu Wolności 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?