Podejrzewani nie byli wcześniej karani, a najstarszy z nich ma zaledwie 20 lat...
ANONIMOWA INFORMACJA
Przypomnijmy. We wtorek po godzinie 15 ktoś anonimowo powiadomił pogotowie o rannym mężczyźnie, który leży w przy ścieżce prowadzącej do ulicy Okrzei, w pobliżu przedszkola numer 1 w Sandomierzu. Mężczyzna z licznymi ranami kłutymi na ciele został przewieziony do szpitala. Niestety jego życia nie udało się uratować. Policjanci rozpoczęli poszukiwanie sprawcy bądź sprawców jego śmierci. Czwartkowe "Echo Dnia" informowało, że w sprawie zabójstwa zatrzymano cztery osoby. Dziś oficjalnie potwierdza to policja.
- Zatrzymaliśmy cztery osoby, które w czwartek zostały doprowadzone do prokuratury. Wszyscy czterej to mieszkańcy powiatu sandomierskiego w wieku od 18 do 20 lat - informował komendant Zbigniew Kotarski, szef Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji uzupełniał: - Zarzuty dla dwóch mężczyzn idą w kierunku zabójstwa, trzeci z zatrzymanych usłyszy najprawdopodobniej zarzut nakłaniania do popełnienia przestępstwa, a czwarty zacierania śladów oraz niepowiadomienia organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa. W piątek zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowania dla całej czwórki - tłumaczył Grzegorz Dudek.
TO PRZERAŻAJĄCE
Wysoki rangą policjant, który pracował przy sprawie wyznał, że wyjaśnienia i motywy przedstawione przez podejrzewanych są przerażające. - Ogólny zarys sprawy wygląda w ten sposób, że pomiędzy jednym z tych zatrzymanych mężczyzn a nieżyjącym 21-latkiem doszło do jakiś animozji. Oni wcześniej się znali i nawet przyjaźnili. Niedawno coś się jednak pomiędzy nimi popsuło. Z wyjaśnień złożonych przez mężczyzn wynika, że ten właśnie były kolega późniejszej ofiary zaproponował dwójce swoich znajomych pieniądze w zamian za zabicie 21-latka. To nie była duża suma. Doszło do zabójstwa, którego fizycznie dokonało dwóch zatrzymanych. Po wszystkim prawdopodobnie trójka tych młodych ludzi poszła do czwartego, ich wspólnego znajomego. Tam pili alkohol i mówili o całym zajściu. W mieszkaniu u tego ostatniego znaleźliśmy nóż, który - jak podejrzewamy - może być narzędziem zbrodni. Były tam też ubrania, które zabezpieczyliśmy - opowiadał funkcjonariusz policji.
Jak dodawał, pomysł zabójstwa miał pojawić się kilka dni wcześniej. - To wszystko było prawdopodobnie zaplanowane, trudno mówić o działaniu w afekcie, bo kalkulacja, jak dokonać zbrodni, trwała kilka dni.
W sprawie szokuje stróżów prawa jeszcze i to, że cała czwórka zatrzymanych nie wchodziła wcześniej w konflikt z prawem. - To bardzo młodzi ludzie, nie można o nich powiedzieć, że to kryminaliści! - mówili śledczy. Zarzut zabójstwa, który usłyszało dwóch mężczyzn jest zagrożony dożywotnim pobytem w więzieniu.
WAŻNA BYŁA SZYBKOŚĆ
Jeśli sąd zdecyduje o aresztowaniu czterech mężczyzn nastąpi dalsza część procedur związanych ze śledztwem, jak chociażby wizja lokalna z udziałem mężczyzn. - Będziemy chcieli odtworzyć dokładny przebieg wydarzeń - uzupełniał Grzegorz Dudek.
Komendant Kotarski podkreślał z kolei jak ważne dla policji było szybkie działanie. - W tego typu przestępstwach liczą się pierwsze godziny po zdarzeniu. Nasi policjanci naprawdę świetnie się spisali - zaznaczył komendant Zbigniew Kotarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?