Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło prądu, byli uwięzieni jak w getcie. Bo klucze do szlabanów ma tylko administracja

Bartłomiej Bitner
Mieszkańcy czterech wieżowców przy ulicy Chęcińskiej w Kielcach przeżyli ostatnio nieprzyjemne chwile. Na półtorej godziny zabrakło tam prądu i nie mogli wyjechać spod bloków, bo nie działały szlabany, a nie dostali kluczy do ich awaryjnego otwierania. – Żeby znów nie było bałaganu z parkowaniem – tłumaczą w administracji.

Historia wydarzyła się w sobotę, 18 listopada. O godzinie 11 rejon tak zwanego osiedla Chęcińskie nawiedziła awaria energetyczna. Prądu zabrakło na półtorej godziny, a najbardziej odczuli to mieszkający w wieżowcach numer 33, 35, 37 i 39 przy ulicy Chęcińskiej. Na parkingi pod nimi są dwa wjazdy, na których w wakacje 2016 roku zamontowano szlabany. Oba nie działały i nie można było wyjechać.

- Obserwowałam całą sytuację z okna, bo nie musiałam wtedy nigdzie wychodzić z mieszkania, i widziałam wielkie zdenerwowanie ludzi, którzy czuli się uwięzieni jak w getcie. Wiem, że jedna sąsiadka spóźniła się do pracy, a druga klęła na czym stoi świat, bo jej dziecko miało wysoką gorączkę i nie mogła pojechać do lekarza – mówi jedna z mieszkanek, która zgłosiła nam ten problem. Problem dotyczący braku kluczy do awaryjnego podnoszenia szlabanów.

Administracja – Robotnicza Spółdzielni Mieszkaniowej „Armatury” – zdecydowała się na ich montaż, aby ukrócić parkowanie pod wieżowcami niepowołanych osób. Sprzedała mieszkańcom piloty do otwierania (80 złotych za jeden), ale już nie klucze. Tym samym utrudniła lokatorom wyjazd z placów postojowych w przypadku awarii energetycznych, choć jej pracownicy wcale tak nie uważają.

- Takie awarie zdarzają się rzadko. Gdy już jednak do nich dojdzie, należy zadzwonić pod numer administracji i maksymalnie w ciągu 30 minut przyjedzie nasz pracownik z kluczem i podniesie szlabany – mówi Artur Kozub, wiceprezes do spraw techniczno-eksploatacyjnych Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Armatury” w Kielcach.

Dlaczego jednak administracja nie zapewniła mieszkańcom klucza do awaryjnego podnoszenia szlabanów? – Nie zdecydowaliśmy się na ten krok, bo znów powstałby bałagan z parkowaniem. Niewykluczone, że spora część osób mogłaby sobie dorobić taki klucz i ci, którzy tam wcale nie mieszkają, a przyjeżdżają raz na jakiś czas do kogoś w odwiedziny, zatrzymywaliby auta zastawiając miejsca mieszkańcom. Skoro zdecydowaliśmy się usprawnić parkowanie pod wieżowcami i zamontowaliśmy szlabany, to nie po to, by za chwilę pojawił się kolejny problem. Podkreślam, przerwy w dostawach prądu są niezwykle rzadkie i jeśli już do nich dojdzie, bo nastąpi awaria energetyczna, to wystarczy telefon do administracji – kończy Artur Kozub.

Targi Kielce mają 25 lat. Zobacz jak zmieniały się w nowoczesne ośrodek konferencyjno-wystawienniczy

ZOBACZ TAKŻE: Dwudniowy Black Friday i świąteczne promocje w Baby Lux w Kielcach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie