Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zacięte i kontrowersyjne spotkanie Orlicza Suchedniów i Sparty Dwikozy w meczu na szczycie ligi okręgowej

Paweł Wełpa
W sobotę w Suchedniowie spotkały się ze sobą dwa zespoły z czołówki świętokrzyskiej klasy okręgowej. Orlicz Suchedniów i Sparta Dwikozy stoczyły zacięty mecz, ale podzieliły się punktami.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy mieli kilka dobrych sytuacji. Na bramkę strzelali m.in. Karol Świtowski, Mateusz Kokosza i Piotr Solnica, ale gole nie padły. Goście ograniczali się do kontr, ale nie były one skuteczne.

Po przerwie to Sparta z kolei przejęła inicjatywę, ale i Orlicz miał świetną sytuację. W 59. minucie w słupek strzelił Łukasz Boleń, a dobitkę obronił bramkarz gości. Minutę później To jednak Sparta objęła prowadzenie. W całkiem niegroźnej sytuacji Mateusz Ubysz niepotrzebnie wyszedł z bramki i Marcin Siudak sprytnie go przelobował.

Po tym golu gospodarze rzucili się do ataków i końcówka meczu była bardzo emocjonująca. W 82. minucie Bartłomiej Lebida faulował w polu karnym Mateusza Tumulca, za co otrzymał drugą żółtą i czerwoną kartkę. Karnego na gola zamienił Piotr Solnica.

W ostatnich minutach w dwóch sytuacjach goście domagali się podyktowania karnego, raz za faul i raz za zagranie ręką. W drużynie gospodarzy „piłkę meczową” miał Piotr Solnica, ale uderzył zbyt lekko, aby zaskoczyć golkipera gości Bartłomieja Saracena.

Trener Orlicza Mariusz Arczewski docenił grę do końca w wykonaniu swoich zawodników. – Po pierwszej połowie możemy być mega niezadowoleni, że nie strzeliliśmy przynajmniej dwóch bramek. Wiadomo, że u siebie trzeba wygrywać, ale mecz ułożył się tak, a nie inaczej i musieliśmy gonić wynik. Drużyna pokazała jednak charakter i że potrafi sobie radzić w trudnych sytuacjach. Jest 1:1, szkoda punktów, ale trzeba się cieszyć i z tego punktu – powiedział trener.

Ten i poprzedni mecz z zespołami z czołówki (wygrany na wyjeździe z Moravią Morawica 1:0), miały pokazać trenerowi Arczewskiemu, jaka jest prawdziwa siła zespołu. – Ja już wszystko wiem. Doskonale poznałem drużynę. Na pewno Orlicz w tym stanie kadrowym, to nie jest zespół, który zrobi awans do IV ligi. Jesteśmy co prawda na pozycji drugiej, która premiuje nas do awansu, ale, aby grać w IV lidze, należy się wzmocnić. Na tą chwilę musimy gromadzić jak najwięcej punktów i popracować mocno w zimie. Jesteśmy równorzędni z rywalami, ale nie przewyższamy przeciwników o klasę. Jesteśmy o jedno oczko lepsi, bo jesteśmy solidni. Potrzeba trochę wzmocnień, ale drużyna i zarząd chcą pracować i ja też. Jesteśmy dobrej myśli – dodał Mariusz Arczewski.

Trener Sparty Rafał Oleniacz nie chciał wracać do sytuacji z końcówki meczu. – Powiem tak. Ja jestem trenerem, od sędziowania jest sędzia. Podjął taką, a nie inną decyzję. Z sędzią mogę porozmawiać i sobie porozmawialiśmy. Przyjmuję jego decyzje. A my gramy piłkę solidną i jeśli nie popełnimy błędów, to wszystko wygląda dobrze. Mamy drużynę złożoną w większości z młodzieżowców, drużynę na przyszłość – powiedział szkoleniowiec.

W następnej kolejce Orlicz zagra na wyjeździe z Piastem Stopnica, a Sparta Dwikozy podejmie u siebie swoją imienniczkę z Kazimierzy Wielkiej.

Orlicz Suchedniów – Sparta Dwikozy 1:1 (0:0)

Bramki:
0:1 Marcin Siudak 60.
1:1 Piotr Solnica 83. karny

Orlicz: Ubysz – Tacij, Stawiak, Boleń, Jarząb (46. Niewczas), Solnica, Bator, Kokosza, Kita, Świtowski (72. Tumulec), Staszewski (76. Grzejszczyk)
Sparta: Saracen – Guściora, Rosowicz, Prarat, P. Majewski (62. Kiliański), Rębisz, Spyra, Siudak (72. Lebida), Kułaga, Koczwara (91. Mazur), M. Majewski (83. Bidas)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie