Zagadkowe zapadlisko

Ma około pięciu metrów średnicy i co najmniej dwa metry głębokości. Wewnątrz widać ślady bocznych korytarzy - taka zagadkowa wyrwa powstała w Dębianach, w gminie Obrazów.

Ziemia zapadła się kilka dni temu. Na polu państwa Rosiewiczów powstała ogromna wyrwa. Wewnątrz, w jednym miejscu wyraźnie widać podziemny kanał.

Mieszkańcy Dębian mają teraz zagadkę. W jaki sposób powstała wyrwa i podziemne kanały? Do czego służyły? Jak dużo jest korytarzy?

- Zaglądałem do kanału. Świeciłem latarką. Jama ciągnie się cztery, pięć metrów. Dalej wydaje się, jakby była ściana - opowiada Henryk Rządkowski.

Po drugiej stronie zapadliska również widać ślad korytarza.

- Dół jest częściowo zasypany. Żeby go zbadać, trzeba byłoby kopać i wybrać sporo ziemi - dodaje mężczyzna.

- To ma na pewno ze dwieście lat - wtrąca inny mieszkaniec Dębian. - Po sąsiedzku był dwór. Te grunty stanowiły własność dworu. Mogą to być piwnice.

Mieszkańcy powiadomili o zapadlisku Urząd Gminy. Na miejscu był wójt Leszek Niezgoda.

- Teren został ogrodzony. Zawiadomiłem Służbę Ochrony Zabytków. Czekamy na ekspertów - powiedział Leszek Niezgoda.

- To pierwszy taki wypadek w naszej gminie - dodaje wójt. - Sam jestem ciekaw, co wcześniej znajdowało się pod ziemią. Widać tam ślady ręki człowieka.

Dębiany to stara wieś

Doktor Marek Florek z sandomierskiej delegatury Wojewódzkiej Służby Ochrony Zabytków:

- Nie byłem jeszcze w Dębianach. Dlatego trudno mi ocenić, co znajduje się w ziemi. Mogę jedynie przypuszczać. Mogą się tam znajdować piwnice. Dębiany to stara wieś, był tam dwór. Miejsce może być również związane z eksploatacją kamienia. Na tym terenie występował piaskowiec, kilkaset lat temu wydobywano go właśnie taką metodą korytarzową, drążąc właśnie korytarze w ziemi.