Wszystkie miejsca w akademikach są już rozdysponowane. W biurach nieruchomości zostały resztki ofert wynajmu mieszkań dla studentów. Od dwóch tygodni w miasteczku akademickim przy Politechnice Świętokrzyskiej oraz w akademikach przy ulicy Śląskiej, należących do Uniwersytetu Jana Kochanowskiego jest tłoczno. Studenci urządzają się w swoich pokojach. Tu spotkaliśmy Bartosza Stanisławka ze Skarżyska, który studiuje zarządzanie inżynierię produkcji oraz budownictwo. Bartek przez dwa lata wynajmował mieszkanie na osiedlu Sady i przez dwa lata mieszał w akademiku. - Nie wiem co jest lepsze. Akademiki są tańsze i nie trzeba płacić rachunków. Z kolei w mieszkaniach jest lepszy standard i większy spokój - mówi Bartosz.
PIĘĆ AKADEMIKÓW
Politechnika Świętokrzyska dysponuje obecnie pięcioma akademikami, w których jest 1461 miejsc dla studentów. W dwóch z nich kończy się remont. W związku z tym w Mimozie będzie można się kwaterować od połowy października, a w Laurze - od grudnia. Wszystkie miejsca w nich są już zajęte. Jednak dobrą wiadomością jest to, że każdy kto starał się o akademik, to otrzymał w nim miejsce. - Wszyscy studenci, którzy złożyli podania dostali miejsce w akademiku. Z tym, że część osób będzie mogła zakwaterować się w późniejszych terminach, kiedy zostaną zakończone remonty w Mimozie i Laurze - mówi Kamil Dziewit, rzecznik prasowy Politechniki Świętokrzyskiej. - Koszt od osoby za miesiąc mieszkania wynosi 270 złotych.
WAŻNY STANDARD
Studenci Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach podania o akademik zaczęli pisać już od końca czerwca, czyli po zakończeniu roku akademickiego. Mają oni do dyspozycji cztery akademiki, w których jest prawie 900 miejsc. Tu także, wszyscy, którzy się starali otrzymali miejsce w akademiku. Cena za miesiąc od osoby wynosi tu od 225 złotych do 400 złotych. - Zależy ona od wyposażenia. W Odyseji mamy najwyższy standard. W pokojach dwuosobowych są między innymi lodówki, aneksy kuchenne - mówi Ryszard Biskup, rzecznik prasowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
DUŻE WYMAGANIA
Uczelnia dysponuje także bankiem danych kwater prywatnych, z których student może skorzystać, jeśli nie dostał miejsca w akademiku. Jednak o takie prywatne mieszkania trzeba starać się już od maja, ponieważ teraz biura nieruchomości mają ostatnie, pojedyncze oferty. - Studenci mają coraz większe wymagania. Mieszkanie musi być blisko uczelni, ładnie urządzone i tanie - mówi Teresa Zarzycka, z biura nieruchomości Dom w Kielcach. - Ze wszystkich ofert, które miałam w tym roku najtańszą była kawalerka 23 metry w centrum za 820 złotych. W cenie był czynsz. Z kolei jedną z droższych było mieszkanie 2-pokojowe, poza centrum za 1200 złotych, także z czynszem. Droższe mieszkania, te o bardzo wysokim standardzie już nie są przeznaczone dla studentów - dodaje.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?