Zakaz pływania na silniku obowiązuje. Na Rejowie pojawiły się znaki

Wprowadzenia zakazu używania łodzi i skuterów z silnikami spalinowymi na zalewie rejowskim przez długi czas bezskutecznie domagali się mieszkańcy Skarżyska - Kamiennej. Skarżyli się na hałas, wywoływany przez skutery i motorówki, których latem po 30 hektarowym zbiorniku jednocześnie pływało nawet kilkanaście. Podnoszono też kwestię bezpieczeństwa kąpiących się. Starostwo powiatowe przeprowadziło badania poziomu hałasu (wykazały przekroczenie norm) i konsultacje społeczne. Zdecydowana większość biorących w nich udział mieszkańców opowiedziała się za wprowadzeniem zakazu używania silników spalinowych. Ostatecznie, rada powiatu uchwaliła, że na zalewie w ogóle nie będzie można używać silników spalinowych. Przepis miał obowiązywać już w 2020 roku, ale wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz uchylił uchwałę rady. Argumentował, że normy hałasu przekraczane były przy jednostkowych pomiarach, a należało wyciągnąć średnią z ośmiu godzin. Starostwo odwołało się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uznał, że to powiat ma rację, w całości odrzucając argumenty wojewody. Wojewoda też nie odpuścił i wniósł kasację od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę wojewody i zasądził zwrot kosztów postępowania na rzecz powiatu.

Zakaz używania jednostek pływających napędzanych silnikami spalinowymi na zbiorniku wodnym Rejów obowiązuje i musi być respektowany. Osoby łamiące go, podlegają karze grzywny.

W ostatnich dniach nad zalewem rejowskim pojawiły się znaki informujące o zakazie pływania po nim z użyciem silników spalinowych. Ustawiono je przy slipach, czyli miejscach wodowania łodzi i skuterów wodnych.