Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakończyła się kadencja Kieleckiej Rady Seniorów. Zapomniano powołać nową

Iwona Rojek
Iwona Rojek
Nina Łucak, sekretarz Kieleckiej Rady Seniorów uważa, że Rada była za mało wykorzystywana przez władze Miasta. To powinno się zmienić.
Nina Łucak, sekretarz Kieleckiej Rady Seniorów uważa, że Rada była za mało wykorzystywana przez władze Miasta. To powinno się zmienić. Aleksander Piekarski
W piątek 31 października skończyła się kadencja pierwszej Kieleckiej Rady Seniorów. Przypomniano władzy, że dobrze by było wybrać kolejną. Być może w natłoku różnorodnych spraw, często konfliktowych, ta kwestia gdzieś umknęła., bo prezydent Bogdan Wenta nie ogłosił naboru na kolejną. Ale obiecano, że problem będzie rozwiązany.

Andrzej Ordysiński, przewodniczący Rady mówi, że ponad dziesięć dni temu wysłał pismo do prezydenta Bogdana Wenty i Kamila Suchańskiego, przewodniczącego Rady Miasta z zapytaniem Miasta co dalej będzie z Radą Seniorów.

- Zaproponowałem, że trzeba dokonać nowych wyborów i może zrobić uroczyste podsumowanie w Urzędzie Miasta działań pierwszej kadencji – mówi. - To byłoby miłe dla tych ludzi, którzy się w nią zaangażowali, a poza tym byłaby to też okazja do wyciągnięcia pewnych wniosków wniosków co było dobre, a co wymaga poprawy w jej funkcjonowaniu. Na pewno udało się ostatnia Senioriada, ze wsparciem kieleckich władz, ale przez minione dwa lata można było zrobić więcej. Czekam teraz na odpowiedź kiedy odbędą się kolejne wybory do Rady. Uważam, że część osób z pierwszej kadencji powinna dostać się do drugiej, bo to są bardzo przedsiębiorczy i zaangażowani ludzie.

Nina Łucak, sekretarz Kieleckiej Rady Seniorów ma też różne przemyślenia w związku z sytuacją seniorów. - Faktycznie te dwa pierwsze lata Rady, która powstała w 2017 roku to był początek, pewien chaos związany też ze zmianą władzy, szukanie siedziby rady, która w końcu znalazła się przy ulicy Kościuszki 25 i odbywały się tam dyżury, gdzie można było przyjść z jakąś sprawą dotyczącą seniorów – informuje.

- Ale z drugiej strony przez ten okres nikt z władzy nie poprosił nas o opinię w żadnej senioralnej kwestii, chociaż mieliśmy być ciałem doradczym i opiniującym. Nina Łucak dodaje, że nie chciałaby, aby zabrzmiało to jak skarga, ale czasami ma wrażenie, że seniorzy są potrzebnie tylko wtedy, gdy trzeba pójść na wybory, czy zrobić jakąś imprezę promującą miasto jak Senioriada - mówi Nina Łucak.

- Sama prowadząc III Kielecki Uniwersytet ”Ponad Czasem” , który zgromadza kilkaset osób, jest największy w mieście zaprosiłam na jego otwarcie prezydenta czy wiceprezydentów i nikt się nie pojawił - mówi pani Nina. - Było mi z tego powodu przykro i smutno, tym bardziej, że działamy społecznie, wkładamy w jego funkcjonowanie ogrom pracy i swojego życia. Jeśli chodzi natomiast o działanie Rady to faktycznie potrzeba czasu, żeby się rozkręciła, społeczeństwo przyzwyczaiło się do tego, że taki organ istnieje i wiedziało dokładnie czym się zajmuje.

Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc potwierdza, że wpłynęło do nich pismo od przewodniczącego Rady Andrzeja Ordysińskiego. -Zawarta jest w nim również prośba o przedłużenie kadencji do końca roku i podsumowanie jej – mówi. - Z tej racji, że pismo wpłynęło 22 października, to projekt uchwały nie znalazł się w porządku obrad sesji w październiku. O losach Rady Seniorów zdecydują radni na listopadowej sesji.

POLECAMY: POLITYKA I POLITYCY

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie