W 1976 roku kartko zostały wprowadzone na cukier. Kilka lat później było na nie już prawie wszystko. Liczyły się bardziej niż pieniądze. Pamiętacie jeszcze kartki na towary z okresu PRL-u?
Reglamentacja towarów w Polsce obowiązywała trzykrotnie: w latach 1944–1949, 1951–1953 oraz 1976–1989. Reglamentacja była wynikiem wynikiem silnych niedoborów na rynku i polegający między innymi na wydawaniu ludności kartek, które uprawniały do zakupu ściśle określonych ilości wyznaczonych towarów, przede wszystkim żywnościowych.
Co i ile można było kupić na kartki
Dwa kilogramy cukru. Dwa i pół kilograma mięsa dla pracowników umysłowych i cztery kilogramy dla pracowników fizycznych oraz dzieci. Pół litra wódki wymiennie na butelkę wina importowanego, 300 gramów proszku do prania, dwie kostki mydła, dwie kostki masła, 100 gramów wyrobów czekoladopodobnych, 250 gramów cukierków, 30 litrów benzyny, kilogram kaszy lub ryżu, kilogram mąki, 12 paczek papierosów. To wszystko przysługiwało na miesiąc.
Obowiązywała też niezliczona ilość okazjonalnych i okresowych kartek na buty, bieliznę, skarpetki, pończochy, odzież. Aby kupić garnitury na pogrzeb i buty trumienne należało przynieść do sklepu świadectwo zgonu z Urzędu Stanu Cywilnego.
Samochody, meble, pralki, lodówki, odkurzacze dostępne były tylko na talony. Jedynym towarem, który można było kupić bez kartek i reglamentacji, był ogólnie dostępny ocet.
Dopiero od 1986 roku, wraz ze stopniową liberalizacją cen i związanymi z tym drastycznymi podwyżkami cen urzędowych, system kartkowy był stopniowo, ostrożnie ograniczany. Reglamentację artykułów codziennego użytku ostatecznie wycofał rząd Mieczysława Rakowskiego. Ostatnim towarem reglamentowanym było mięso – kartki obowiązywały do końca lipca 1989 roku.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?