Burmistrza Adama Bodziocha reprezentował Robert Płaszewski, naczelnik Wydziału Administracji i Spraw Obywatelskich kazimierskiego magistratu. Towarzyszyła mu Agnieszka Styczeń, szefowa pionu promocji.
Podczas konferencji mówili o przygotowaniach organizacyjnych, o logistyce, zabezpieczeniu imprezy. Kazimierza Wielka jest już po raz trzeci - a drugi raz z rzędu - miastem etapowym w Wyścigu Majora Hubala. Teraz będzie to jednak wyzwanie szczególne.
Ulewne opady deszczu, jakie występują od trzech dni w regionie kazimierskim, stanowią zagrożenie dla imprezy kolarskiej. Etap II B Wyścigu Mjr. Hubala - Sante Tour 2019, 1 czerwca, będzie prowadził z Morawicy do Kazimierzy Wielkiej (długość - 120 kilometrów). Zniszczenia, jakie wyrządziła "wielka woda", mogą jednak wymusić na organizatorach korektę trasy.
Według pierwotnych ustaleń, kolarze mieli jechać ze Skalbmierza - przez Kózki, Przybenice, Bełzów, Skorczów, Paśmiechy, Chruszczynę Małą, Krzyszkowice, Wojsławice, Donatkowice, Plechów (to miejsce związane z majorem Henrykiem Dobrzańskim "Hubalem" - będzie tutaj rozegrana premia specjalna), Plechówkę, Lolin, Stradlice, Cło, Kazimierzę Małą, Jakuszowice, Hołdowiec, Cudzynowice - do Kazimierzy Wielkiej. Nie są to drogi "pierwszej kategorii", do tego ulewa zrobiła swoje.
Dzisiaj najbardziej zagrożone są fragmenty trasy w rejonie Bełzowa, Chruszczyny Małej, Donatkowic. Jest też niemal pewne, że nie będzie zaplanowanych wcześniej "kółek" (rund) po ulicach Kazimierzy Wielkiej.
Nie zmieni się za to lokalizacja mety etapu. Podobnie jak przed rokiem, kolarze będą finiszować "pod górkę" - przed budynkiem Urzędu Miasta i Gminy. Przypomnijmy, że rok temu, po bardzo emocjonującej walce etap w Kazimierzy Wielkiej wygrał Lukas Schlemmer.
Zapowiadają się wielkie kolarskie emocje. Wprawdzie lista startowa nie została jeszcze zamknięta, ale wiemy, że w Kazimierzy Wielkiej obejrzymy kolarzy, między innymi: z Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Kazachstanu, Hiszpanii, Słowacji i naturalnie Polski. Na zwycięzcę całego wyścigu czeka okazałych rozmiarów... szabla. Agnieszka Styczeń i Robert Płaszewski mieli okazję podziwiać to cudo już podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Robi wrażenie! - stwierdzili zgodnie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – pszczoły wymierają grozi nam głód
v1">
Źródło: vivi24
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?