Zalegający śnieg i wady konstrukcyjne przyczyną zawalenia się namiotu nad lodowiskiem w Bałtowie. Konstrukcja będzie rozebrana

Pod ciężarem śniegu, aluminiowa konstrukcja dachu lodowiska, „złożyła się” około godziny 13 w sobotę, 30 stycznia. Trwała akurat przerwa między sesjami zajęć na lodzie, dzięki czemu nie doszło do tragedii. Wszyscy użytkownicy lodowiska zdążyli wyjść. Skończyło się na strachu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zawalił się namiot na lodowisku w Bałtowie! Wszyscy zdążyli uciec. Zobacz zdjęcia i film

- Przeprowadziliśmy kontrolę, która wykazała nieprawidłowości- mówi Stanisław Adamski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ostrowcu Świętokrzyskim.- W oparciu o zebrane materiały i oględziny ustalono, że główną przyczyną zawalenia się namiotu były obfite opady śniegu, które wystąpiły w krótkim czasie oraz to, że nie był on na bieżąco usuwany z dachu. Kolejna przyczyna to błędne przyjęcie założeń projektowych obejmujących możliwe obciążenie śniegiem tego typu budynków. Poza tym kontrola wykazał błędy w montażu konstrukcji, a także nasze wątpliwości budzi posadowienie hali śrubami bezpośrednio do podłoża.

Po zakończeniu wszystkich kontroli, hala prawdopodobnie będzie rozebrana. Nie wiadomo jeszcze, kiedy lodowisko zostanie ponownie uruchomione.
- Jako organizator zajęć edukacyjno- sportowych w Bałtowie, firma Sabat Tour ubolewa nad tym, co się stało. Chcemy jednak, by wszyscy mieli wiedzę, jak wygląda sytuacja- mówi Piotr Składanowski, pełnomocnik firmy Sabat Tour.- Lodowisko jest własnością firmy zewnętrznej z Jastrzębia Zdroju, która tego typu obiekty stawia w całej Polsce. Firma DLF, a następnie od niej firma Sabat Tour dzierżawią zarówno lodowisko, halę, jak i cały sprzęt w wypożyczalni. Czekamy na wyniki kontroli i przewidujemy, że zapadnie decyzja o konieczności rozebrania hali okrywającej lodowisko. Oczywiście dostosujemy się do wydanej decyzji. Chcielibyśmy, aby lodowisko jak najszybciej zaczęło działać znowu, i bezpiecznie prowadzić na nim zajęcia edukacyjne. Na razie zapewne „pod chmurką”. Ściśle współpracujemy z policją, nadzorem budowlanym, sanepidem i wszystkimi służbami.

Teren lodowiska został jeszcze w sobotę skontrolowany przez policyjnych analityków. Sprawą zajmuje się wydział kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim. Po skompletowaniu dokumentacji, zostanie ona przekazana Prokuraturze Rejonowej, która zdecyduje o wszczęciu ewentualnego śledztwa oraz o jego zakresie.