Załoga szpitala boi się prywatyzacji

Przedstawiciele sześciu działających w szpitalu związków zawodowych są przeciwni likwidacji szpitala i przekształceniu go w niepubliczny zakład. Zaskarżyli do wojewody świętokrzyskiego uchwałę Rady Powiatu zezwalającą na przekształcenia.

Przypomnijmy, na sesji 16 listopada ubiegłego roku radni powiatowi zadecydowali o poręczeniu kredytu dla szpitala. Kwota poręczenia to blisko 34 miliony złotych. Zarząd Powiatu planuje spłacić dzięki kolejnej pożyczce długi lecznicy, powiatowy zakład opieki zlikwidować i w jego miejsce utworzyć nowy, niezadłużony podmiot. Początkowo powiatowi włodarze planowali, że będzie to spółka pracownicza. Trwały rozmowy z załogą szpitala, która nie wyraziła zgody na stworzenie wymienionej spółki. Obecnie trwają rozmowy z władzami gmin powiatu, jeśli nie zdecydują się na partnerstwo, Zarząd Powiatu poszuka innych udziałowców: być może prywatnych firm czy osób. Do 15 lutego mają zapaść ostateczne decyzje. Tymczasem zdecydowany sprzeciw przeciwko proponowanym przez władze powiatu rozwiązaniom postawili przedstawiciele załogi szpitala.

80 PROCENT ZAŁOGI NA NIE

Przedstawiciele działających w szpitalu związków zawodowych wycofali się z rozmów z władzami powiatu. Zdaniem związkowców Zarząd Powiatu nie ma koncepcji działania i nie przedstawił im nic, co umożliwiłoby załodze podjęcie decyzji. Natomiast projekt wykonawczy, dołączony do uchwały Rady Powiatu zawierający harmonogram kolejnych działań planowanych przez powiat, związkowcy nazywają "zbiorem półprawd i pobożnych życzeń".

- W referendum, jakie odbyło się w szpitalu, 80 procent załogi opowiedziało się przeciwko likwidacji i przekształceniu w spółkę - mówi Wanda Gut, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych ze starachowickiego szpitala. - 21 grudnia ubiegłego roku związki skierowały do zarządu pismo, w którym nie wyrażają zgody na stworzenie spółki pracowniczej, likwidację i dziką prywatyzację szpitala. Związkowcy zaskarżyli do wojewody uchwałę Rady Powiatu w tej sprawie oraz złożyli skargę do Rady Powiatu na działania podejmowane przez zarząd.

Przedstawiciele załogi twierdzą, że podczas jednego ze spotkań starosta starachowicki powiedział, iż byłoby samobójstwem tworzenie spółki pracowniczej przez załogę przy obecnych przychodach z Narodowego Funduszu Zdrowia, kosztach jakie ponosi szpital oraz prognozowanych kosztach związanych z przeniesieniem do nowego budynku. Stwierdzeniu temu stanowczo zaprzecza rzecznik prasowy Zarządu Powiatu Andrzej Pruś, twierdząc, że jest to źle zrozumiana i wyrwana z kontekstu wypowiedź.
ZDANIEM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

- Trwa audyt, który w szpitalu prowadzi firma ze Szczecina. Firma najpierw proponuje Zarządowi Powiatu audyt zerowy, czyli za darmo, a później wygrywa konkurs, bo pracując nad audytem miała wgląd we wszystkie dokumenty i wspólnie z Zarządem Powiatu tworzy spółkę i przejmuje szpital - mówi Andrzej Serwiski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia.

- Jako propozycje ewentualnych rozwiązań Zarząd Powiatu podaje dwa warianty: kostrzyński i jędrzejowski. Wariant kostrzyński - publiczny niezależny ZOZ jest w likwidacji. 100 pracowników na 370 straciło pracę, nie odzyskali pensji. Proces likwidacji trwa nadal. Szpital prowadzi Powiatowa Spółka Komunalna zarządzana przez zarząd prywatnej spółki ze Szczecina, która w naszym szpitalu prowadzi audyt. Czy nasz szpital również ma być oddany do zarządzania firmie, która prowadzi w nim audyt? - mówi Ewa Ciura z NSZZ Solidarność. - Kolejny wariant jędrzejowski - ogłoszono przetarg na wyłonienie firmy, która stworzy niepubliczny szpital na bazie dzierżawionego od powiatu majątku. Do przetargu nikt się nie zgłosił. Powiat obniżył cenę i ogłosił kolejny przetarg, który do dziś jest nierozstrzygnięty. Więc proszę nam powiedzieć, jaki to jest wariant?

- Wiceminister zdrowia Krzysztof Grzegorek mówi, że szpitale wcale nie muszą być likwidowane, aby stać się spółkami prawa handlowego - mówi wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położonych Rafał Lipiec. - Dotychczas likwidacja budziła największe niepokoje wśród społeczeństwa. Dlaczego to my, społeczeństwo, mamy być tym królikiem doświadczalnym?

- Dlaczego prywatne szpitale się opłacają, a publiczne nie? Szpitale prywatne przyjmują pacjentów selektywnie. Nie przyjmą ludzi ciężko chorych, wymagających trudnego i długiego leczenia, bo wiadomo, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie zwróci wszystkich kosztów związanych z ich leczeniem, więc te osoby odsyłane są do publicznych szpitali - mówi Katarzyna Dębicka z komisji zakładowej NSZZ Solidarność. - My leczymy każdego chorego, bez względu na zasobność jego kieszeni.

Zdaniem związkowców najlepszym rozwiązaniem jest oddłużenie szpitala i pozostawienie go bez przekształcenia. Utworzenie prywatnego szpitala spowoduje likwidację części oddziałów i zmianę na gorsze oferty leczenia świadczonej przez starachowicki szpital.
- Ludzie boją się prywatnego szpitala - mówi Nina Mirecka z NSZZ Solidarność.

STANOWISKO POWIATU

Zdaniem władz Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej nie jest w stanie dalej samodzielnie istnieć, świadczą o tym wyniki finansowe, a dokładniej, zwiększający się z roku na rok dług lecznicy. Dlatego konieczne jest doprowadzenie do likwidacji Powiatowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Starachowicach i utworzenie w jego miejsce Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Celem zarządu jest, aby Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej świadczył usługi na dotychczasowych zasadach. Ponadto zakończył się prowadzony w szpitalu program naprawczy. W tej chwili komornicy mogą zająć szpitalne konta w całości.

- Ponad sto szpitali w kraju zostało przekształconych, w różnej formie prowadzą dalszą działalność. Ale uratowano je przed likwidacją - mówi rzecznik prasowy Zarządu Powiatu Andrzej Pruś. - W ponad 60 z nich, które prowadzi samorząd, utworzono komunalne spółki. Koszty tych przekształceń były, o tym, jakie będą one w Starachowicach poinformujemy po zakończeniu audytu, który nie jest audytem darmowym, płacimy za niego zgodnie z zasadami rynkowymi. W większości tych szpitali tworzono nowe oddziały, a nie zamykano dotychczas działające. Zarząd chce zmienić formę organizacyjną starachowickiego szpitala. To nie jest prywatyzacja ani uwłaszczenie. Szpital będzie funkcjonował na majątku będącym własnością powiatu.

Zarząd, jak informuje rzecznik prasowy, dalej będzie konsekwentnie realizował przyjęty harmonogram, prowadząc jednocześnie rozmowy z załogą.