Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszania ze Szpitalem Kieleckim ciąg dalszy - protest części pracowników

Iwona ROJEK
Do końca miesiąca ma rozstrzygnąć się los Szpitala Kieleckiego. Po tym jak okazało się, że jest kilku chętnych prywatnych inwestorów do kupna udziałów szpitala, połowa pracowników wolałaby jednak, żeby placówka została przekazana Urzędowi Marszałkowskiemu.

W tej sprawie wystosowali we wtorek protest do władz miasta i radnych. - Do dnia 16 sierpnia pod protestem - listem otwartym skierowanym między innymi do prezydenta Kielc i marszałka województwa podpisało się ponad 140 pracowników i cały czas dochodzą kolejni - informuje jeden z lekarzy ze Związku Zawodowego Lekarzy i Pielęgniarek. - Zwróciliśmy się w nim o wyjaśnienie tego, dlaczego prezydent Lubawski nie respektuje uchwały podjętej przez radę miasta z 29 czerwca dotyczącej przekazania spółki Urzędowi Marszałkowskiemu.

Prezydent Wojciech Lubawski potwierdza, że takie pismo we wtorek otrzymał, ale nie jest ono podpisane. - A skąd ja wiem kto je stworzył, może napisali je radni Wielgus i Góźdź? (Włodzimierz Wielgus i Stanisław Góźdź dyrektorzy szpitali dziecięcego i Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, kieleccy radni Polskiego Stronnictwa Ludowego) - pyta dowcipnie. - Powinny na nim figurować jakieś nazwiska. Ale mówiąc poważnie, to nie jest tak, że ja nie respektuję uchwały podjętej na sesji, tylko marszałek nie jest zainteresowany przejęciem szpitala.

W piśmie można przeczytać, że uchwała podjęta jednogłośnie przez radnych nakazywała przekazanie spółki marszałkowi, a nie sprzedaży inwestorowi zewnętrznemu. - Sprywatyzowanie placówki nie daje gwarancji utrzymania zatrudnienia, tego, że szpital będzie zapleczem dydaktycznym dla Akademii Medycznej, że zostanie reaktywowany oddział chorób wewnętrznych i świadczenia usług zdrowotnych dla mieszkańców - martwią się pracownicy.

Ponadto uważają, że gdyby Urząd Marszałkowski był właścicielem szpitala to jest w stanie zainwestować dużo większe pieniądze w jego modernizację i rozwój, niż inny inwestor

Prezydent Lubawski absolutnie nie zgadza się z tymi zarzutami. - Po pierwsze to marszałek zmienił reguły gry, zrezygnował z przejęcia szpitala, nie było żadnych konkretów, ani działań z jego strony - wyjaśnia prezydent. - Nie złożył nawet oferty. A czas nagli, do końca miesiąca musimy wybrać inwestora, po to, żeby nie zabrakło na pensje i szpital mógł dobrze funkcjonować. Pozostałe obawy też są bezpodstawne. Jakby placówka nie została sprywatyzowana, też mogłyby by być zwolnienia. Nie ma również przeszkód, żeby służyła Akademii Medycznej, ani obaw, że nowy administrator nie będzie w nią inwestował. Szpital w Jędrzejowie prowadzony przez prywatnego inwestora rozwija się znakomicie.

Grażyna Zabielska, prezes Szpitala Kieleckiego jest tego samego zdania. - Mamy zyski, chodzi o to, abyśmy dalej leczyli jak najlepiej i osiągali dobre wyniki finansowe, a pod rządami marszałka moglibyśmy stracić niezależność i stać się tylko częścią szpitala wojewódzkiego. Uważa, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Prezes Zabielska dodaje, że o piśmie napisanym przez pracowników nic nie wie, powiedziano jej tylko to, że w najbliższych trzech dniach wśród trzystu pracowników szpitala ma być przeprowadzone referendum zawierające trzy pytania: czy jesteś za przekazaniem szpitala Urzędowi Marszałkowskiemu, czy za przejęciem przez prywatnego inwestora, czy zgadzasz się wziąć udział w działaniach, jeśli organ założycielski nie będzie chciał wziąć pod uwagę woli większości załogi. - Nie wiem jakie to miałyby być działania - mówi pani prezes.

Prezydent odpiera zarzuty. .

Prezydent Lubawski absolutnie nie zgadza się z tymi zarzutami. - Po pierwsze to marszałek zrezygnował z przejęcia szpitala, bo nie było żadnych konkretów, ani działań z jego strony - wyjaśnia prezydent. - Nie złożył nawet oferty. A czas nagli, do końca miesiąca musimy wybrać inwestora, po to, żeby nie zabrakło na pensje i szpital mógł funkcjonować. Pozostałe obawy też są bezpodstawne. Jakby placówki nie została sprywatyzowana też mogłyby by być zwolnienia. Nie ma przeszkód, żeby służyła Akademii Medycznej, ani takich, że ktoś nie będzie w nią inwestował. Szpital w Jędrzejowie prowadzony przez prywatnego inwestora rozwija się znakomicie.

Grażyna Zabielska, prezes spółki jest tego samego zdania. - Mamy zyski, chodzi o to, abyśmy dalej leczyli jak najlepiej i osiągali dobre wyniki finansowe, a pod rządami marszałka moglibyśmy stracić niezależność i stać się tylko częścią Szpital Wojewódzkiego. Uważa, że wszystko zmierza w dobrym kierunku Prezes Zabielska dodaje, że o piśmie napisanym przez pracowników nic nie wie, powiedziano jej tylko, że w najbliższych trzech dniach wśród trzystu pracowników ma być przeprowadzone referendum czy chcą prywatyzacji placówki.
Pracownicy uważają także, że mieszkańcy Kielc powinni mieć możliwość wypowiedzenia się czy chcą prywatyzacji szpitala przy ul. Kościuszki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie