Zamkną szkoły w Pętkowicach i Wólce Bałtowskiej

Wcześniej upadła idea, by poprowadziły je założone przez nauczycieli stowarzyszenia. - Uwierzcie nam, że ta decyzja wszystkich nas bardzo wiele kosztowała - podkreślił radny Jerzy Gierczak dodając, że wcześniej radni spędzili wiele godzin nad znalezieniem najlepszego rozwiązania.
- W tej sytuacji nie było rozwiązania dobrego - zapewnił. - Każdy rozstrzygnął to w swoim sumieniu i mam tylko nadzieję, że kierowane dziś pod naszym adresem słowo likwidator, zostanie za kilka lat zastąpione słowem reorganizator.

Radna Barbara Lichota, która na co dzień pracuje w zachowanej szkole w Okole, wyraziła solidarność z koleżankami likwidowanej szkoły w Pętkowicach i zapewniła, że od września zrezygnuje ze swego etatu. - Może tym sposobem uratuję choć jeden etat dla tych nauczycieli, którzy dziś stracili pracę - dodała radna Barbara Lichota.

Dyrektorka Szkoły Podstawowej w Okole Joanna Grabska zapewniła natomiast, że wszystkie dzieci z obwodu Pętkowice, które od nowego roku szkolnego trafią do kierowanej przez nią placówki, zostaną ciepło przyjęte i poczują się jak u siebie. - Siądziemy także z panem wójtem do arkusza organizacyjnego i pomyślimy o tym, aby jak najwięcej z naszych koleżanek znalazło pracę - podkreśliła, a radny Tomasz Osojca zaapelował, by nie zapominać także o mieszkańców Pętkowic i Wólki Bałtowskiej, dla których szkoły były czymś więcej niż tylko placówkami edukacyjnymi i zagospodarować pozostające obiekty.

Sesja, trakcie której zapadła decyzja o likwidacji obu szkół, odbyła się praktycznie bez udziału mieszkańców.