Strażakom pozostało dokonać oględzin ciężarówki.
Aleksander Piekarski
Dwie jednostki straży pożarnej z Kielc i dwie ochotnicze z Miedzianej Góry i Ćmińska ruszyły w środę po godzinie 20 gasić płonącego tira na drodze krajowej nr 74 przed Torem Kielce.
Na miejscu okazało się jednak, że szczęśliwie z pożarem uporał się sam kierowca scanii. W porę zauważył, że z prawej strony pojazdu w okolicy zbiornika paliwa pojawił się ogień. Nie wahając się ani chwili zdmuchnął go gaśnicą podręczną. Jak się okazało na skutek nieszczelności układu wydechowego ciężarówki zapalił się olej w zbiorniku hydraulicznym pompy służącej do podnoszenia kabiny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
