Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacą podatek od wygody

Agata Kowalczyk
Właściciele posesji przy ulicy Domaszowskiej w Kielcach będą musieli wnieść opłatę do Urzędu Miasta z powodu wzrostu wartości ich działek. Nieruchomości przy tej ulicy są więcej warte, ponieważ wybudowano kanalizację sanitarną i ulicę.
Właściciele posesji przy ulicy Domaszowskiej w Kielcach będą musieli wnieść opłatę do Urzędu Miasta z powodu wzrostu wartości ich działek. Nieruchomości przy tej ulicy są więcej warte, ponieważ wybudowano kanalizację sanitarną i ulicę.
Miasto wraca do naliczania opłaty adiacenckiej od wzrostu wartości działki z powodu jej uzbrojenia.

Właściciele posesji, przy których ostatnio powstały wodociągi, kanalizacja czy wybudowano drogę, mogą spodziewać się wezwania do wniesienia opłaty za wzrost wartości działki. Miasto zacznie naliczać opłatę adiacencką.

Opłatę adiacencką gmina ma obowiązek naliczyć od nieruchomości, jeśli jej wartość wzrosła z powodu doprowadzenia do niej uzbrojenia - kanału sanitarnego, deszczowego, wodociągu czy wybudowania drogi. I robiła to przez wiele lat.

- Jednak od września 2005 roku oplata ta nie była naliczania z powodu złych przepisów. Wówczas weszła w życie nowa ustawa o gospodarce gruntami, w której zaznaczono, że zasady naliczania i pobierania opłaty adiacenckiej zostaną określone w rozporządzeniu, które jednak nigdy się nie ukazało. Wiele gmin i tak wydawało decyzje, ale właściciele działek zaskarżali je i zostały one uchylone. Uznaliśmy, że w takiej sytuacji nie ma sensu tracić czasu i pieniędzy na naliczanie opłat, które nie zostaną pobrane - informuje Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji Urzędu Miasta w Kielcach. - Od października obowiązuje znowelizowana ustawa, w której podano zasady naliczania opłat, bez odwoływania się do rozporządzenia.

MNIEJ ZAPŁACĄ

Urzędnicy przygotowali już wykaz działek, których właściciele w pierwszej kolejności otrzymają wezwanie do zapłaty. Są to między innymi parcele przy Domaszowskiej, Batalionów Chłopskich, Berberysowej, Wojska Polskiego, Kołłątaja, Otrocz, Gustawa Morcinka, Helskiej, Sowiej czy Prochowni.
- Kolejnym krokiem jest zlecenie wyceny działek. Rzeczoznawca oszacuje, ile każda nieruchomość była warta przed wykonaniem infrastruktury i ile po. Opłata adiacencka wynosi 50 procent tej różnicy, ale większość zapłaci mniej - informuje dyrektor Pietrzyk.

Pełną stawkę zapłaci właściciel nieruchomości, jeśli przyległy do niej wodociąg, kanał czy drogę miasto wybudowało wyłącznie ze swoich pieniędzy. Spora część powstającej infrastruktury jest w części finansowana przez komitety społeczne założone przez mieszkańców. Każdy, kto pokrył część kosztów inwestycji jako udziałowiec komitetu, może odliczyć tę kwotę od opłaty adiacenckiej. Na przykład jeśli wartość działki wzrosła o 5 tys. zł, a jej właściciel złożył się na budowę wodociągu i wpłacił 1 tys. zł, to opłata adacencka wyniesie 1,5 tys. zł.

UPARTYM OBCIĄŻĄ HIPOTEKĘ

Ponowne naliczanie opłat adiacenckich ukróci także cwaniactwo niektórych kielczan. Często zdarza się, że kilku mieszkańców ulicy nie chce przystąpić się do komitetu, kalkulując, że sąsiedzi zrzucą się na rurę, a oni za rok czy dwa podłączą się do niej za darmo. Oni będą musieli wnieść opłatę adiacencką w pełnej wysokości, więc wyjdzie na to samo, jakby wspomogli komitet.

Do szczęściarzy należą właściciele działek w rejonach, gdzie infrastruktura została doprowadzona w 2004 roku. Oni nic nie zapłacą z powodu wzrostu wartości nieruchomości, ponieważ miasto może naliczyć opłatę adiacencką za 3 lata wstecz, czyli do 2005 roku.

Z opłaty adiacenckiej ratusz nie może nikogo zwolnić, ale można wystąpić o jej rozłożenie na raty. Jeśli właściciel nie wpłaci jej w określonym terminie, wówczas miasto ma prawo obciążyć hipotekę nieruchomości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie