Wszystko zaczęło się od zgłoszenia o kradzieży samochodu. – W miniony piątek do dyżurnego zadzwoniła kobieta, która mówiła, że gdy jadła posiłek w jednym z barów w Stopnicy, ktoś ukradł jej samochód. Auto – osobowa kia - było wypożyczone w Warszawie – opowiadał Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku – Zdroju.
Samochód miał wmontowany nadajnik GPS, dlatego też stróże prawa szybko ustalili, że auto jest w Tarnowie. – Policjanci odnaleźli samochód, a w zasadzie jego wrak, gdyż auto było praktycznie w częściach – wymontowano z niego fotele, części tapicerki i wyposażenie. To, co został z samochodu zwrócono właścicielowi, czyli wypożyczalni samochodów – dodawał Tomasz Piwowarski.
Sprawa nie dawała spokoju buskim policjantom, dlatego postanowi bliżej się jej przyjrzeć. – Prowadząc czynności policjanci pojechali do małopolskiego Brzeska i tam zatrzymali 27-letnią kobietę, tą która zgłaszała nam kradzież auta oraz 31-letniego mężczyznę, który według naszych podejrzeń był jej wspólnikiem – zaznaczał buski policjant.
Policjanci ustalili, że kobieta wypożyczyła auto wart 76 tysięcy złotych z zamiarem sprzedania pojazdu w całości lub w częściach za granicą. W czasie, gdy faktycznie przebywała w barze w Stopnicy jej 31-letni wspólnik odjechał samochodem do Tarnowa i tam zaczął już rozmontowywać pojazd. W trakcie tych czynności auto zlokalizowali policjanci. Stróżom prawa udało się odzyskać część zdemontowanych z kii przedmiotów. Para usłyszała zarzut przywłaszczenia powierzonej sobie ruchomej rzeczy, co zagrożone jest nawet 5-letnim pobytem w więzieniu – wyjaśniał Tomasz Piwowarski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - likwidacja zmiany czasu
(Źródło: vivi24)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?