ZOBACZ też:
W Wielkiej Brytanii powstał kartonowy Lexus. W dodatku "na chodzie"
Jak pisaliśmy już w sierpniu, w tym roku kończyła się umowa pomiędzy klubem mistrza Polski a dealerem Toyoty i Lexusa, firmą Toyota & Lexus Romanowski. Negocjacje na temat jej przedłużenia trwały od stycznia i zakończyły się powodzeniem. Na podstawie nowej umowy, firma przekazała we wtorek dla klubu 23 samochody Lexus NX200t. Otrzymali je zawodnicy, pozostałych kilka będzie do dyspozycji pracowników klubu.
Nowe auta mistrzów Polski to nowy segment w gamie Lexusa. Mają silnik turbo o pojemności 2 litrów z mocą 240 koni mechanicznych i są w wersji Elegance, która ma między innymi skórzane fotele z podgrzewaniem, system multimedailny, napęd na cztery koła, dwustrefową automatyczną klimatyzację, tempomat i kamerę cofania. Zawodnicy byli wcześniej „na przymiarkach”, aby dostosować auta do ich wzrostu, mogli też wybierać w trzech rodzajach tapicerek. Salonowa cena takiego auta to około 180 tysięcy złotych. Piłkarze ręczni naszego klubu w ramach trzyletniej umowy co roku będą otrzymywali nowe modele samochodów Lexusa.
Toyoty Avensis, którymi przez trzy lata jeździli zawodnicy, zostaną przygotowane i wystawione do sprzedaży. Pierwszeństwo w ich zakupie będą mieli kibice kieleckiego klubu.
Swoje zadowolenie z podpisania nowej umowy wyrazili właściciele firmy Toyota & Lexus Romanowski.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowej, trzyletniej współpracy z klubem, dlatego jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się wygrać nowy kontrakt. Szczególne podziękowania należą się prezesowi Bertusowi Servaasowi oraz prezydentowi Lexus Polska, Jackowi Pawlakowi – mówiła Elżbieta Romanowska. – Mieliśmy sygnały od zawodników, że są zadowoleni z użytkowania naszych Toyot Avensis. Byłem jednym z pierwszych Polaków, którzy mogli przetestować Lexusa NX200, przejechałem 14 tysiące kilometrów w cztery i pół miesiąca. Przyspieszenia tego auta budziły moje zdumienie. Jestem przekonany, że zawodnicy szybko pokochają te samochody. A za doprowadzenie kontraktu do finału szczególnie dziękuję wiceprezesowi klubu Marianowi Urbanowi oraz mojemu synowi Konradowi, którzy włożyli w to najwięcej pracy – mówił Marek Romanowski.
- Jestem bardzo szczęśliwy nie tylko jako prezes firmy, ale jako Polak. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak świetnymi ambasadorami mogą być piłkarze ręczni Vive Tauronu. My fachowcy od marketingu i PR wiemy doskonale, ile by kosztowała promocja, którą mamy dzięki tej drużynie. Klub pozyska nasze samochody na zasadzie tak zwanego długoterminowego wypożyczenia. Polega to na tym, że sprzedajemy auta, a po roku je odkupujemy od klubu. To usługa zarezerwowana dla naszych najlepszych i najbardziej wymagających klientów – mówił Jacek Pawlak, prezydent Lexus Polska.
- O dotychczasowej współpracy z firmą państwa Romanowskich mogę mówić w samych superlatywach. Ja też jestem namawiany przez firmę na zmianę auta na Lexusa, bo z mojego nie jestem tak samo zadowolony zimą, jak latem. Zastanowię się – śmiał się prezes Vive Tauronu, Bertus Servaas.
Po przemówieniach, zawodnicy dostali kluczyki do swoich aut, które w odróżnieniu od poprzednich Peugeotów i Toyot są dość skromnie obrandowane, ale dzięki temu wyglądają elegancko. Na białym lakierze są tylko ich numery i nazwiska, namalowany jest fragment boiska z polem brakowym, niewielki herb klubu oraz sylwetka szczypiornisty.
Najszybciej do nowego auta zaadaptował się Julen Aginagalde, który natychmiast po wejściu do Lexusa zgrał sobie z iphone’a muzykę i po chwili z auta numer 13 popłynął „Wehikuł czasu” grupy Dżem…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
