Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbierano na protezę. Piękna impreza charytatywna dla Daniela Domagały w Stajni pod Dębami w Starachowicach [ZDJĘCIA]

Sławomir Sijer
Sławomir Sijer
Archiwum Grupy Zdążyć przed Panem Bogiem.
W sobotę w Stajni pod Dębami w Starachowicach odbyła się impreza charytatywna dla Jacka Domagały, starachowickiego fotografa, który zbiera na protezę nogi. Dzięki tej imprezie na konto zrzutki dla Daniela wpłynęło 2150 złotych.

- W imprezie wzięło udział 25 osób, bo tyle mogło - mówi Aleksandra Krzos z grupy Zdążyć przed Panem Bogiem Starachowicka Grupa Licytacyjna. - Był bigos, kiełbaski, gorące napoje. Część kosztów wziął na siebie prywatnie starosta Piotr Ambroszczyk, drugą część zrefundował właściciel stajni, Włodzimierz Łańcuchowski. Dzięki tej imprezie na konto zrzutki dla Daniela wpłynęło 2150 złotych.

Przed ogniskiem Andrzej Jacek Tarnowski zabrał wszystkich na krótki spacer. - To był spacer przez Hohołówkę, związany z państwem Wagnerami, dziadkami Władysława Wagnera, znanego podróżnika. Przy okazji obejrzeliśmy jak rewitalizują się brzegi Zalewu Lubianka w Starachowicach - mówi Jacek Tarnowski.

Daniel Domagała był kiedyś zdrowym i pełnym życia mężczyzną, ale w wyniku choroby genetycznej "Buergera" (zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń), pod koniec 2015 roku przestał samodzielnie się poruszać. Choroba pojawiła się nagle, mimo szybkiej reakcji i pierwszego zabiegu, rozwijała się dalej, aż do amputacji prawej nogi w listopadzie 2016 roku.

To był dla niego szok. Stracił pracę, przytył 60 kilogramów, nie mógł samodzielnie wykonywać codziennych czynności - przez pierwsze dwa lata poruszał się wyłącznie na wózku oraz za pomocą balkoniku. Ta niespodziewana zmiana oraz brak dostatecznej pomocy spowodowała u niego poważną depresję.

Ale.. od czterech lat porusza się za pomocą kul ortopedycznych. Nie poddał się!

Daniel Domagała zrzucił dużą nadwagę (60 kilogramów) i pokonał depresję! W jaki sposób? Nie porzucił swojej pasji. Codziennie przemierza 10 kilometrów pieszo (bez nogi, za pomocą kul) robiąc zdjęcia rodzinnego miasta i jego okolic. Fotografia dała mu motywację do działania. Mimo przeciwności losu nie porzucił hobby i nadal robi świetne zdjęcia. Aktywnie spędza czas pośród Gór Świętokrzyskich i nie straszne mu są żadne pagórki. Nie raz można go spotkać na Świętym Krzyżu, gdzie wchodzi na szczyt samodzielnie o własnych siłach.

Jeżeli chcesz pomóc Danielowi, możesz to zrobić TUTAJ
Do celu, czyli 25 tysięcy złotych, pozostało jeszcze 14 943 złote.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie