Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Szczepański - oto najlepej oceniony członek Zarządu Powiatu Pińczowskiego

Agata Chrobot
Zbigniew Szczepański od 1974 roku jest strażakiem - obecnie komendantem gminnym Ochotniczych Straży Pożarnych.
Zbigniew Szczepański od 1974 roku jest strażakiem - obecnie komendantem gminnym Ochotniczych Straży Pożarnych. ARCHIWUM
Kadencja 2014-2018 w samorządach lokalnych minęła właśnie półmetek. Poddaliśmy ocenie naszych czytelników także naszą władzę powiatową. Najwyższe poparcie wśród członków Zarządu Powiatu Pińczowskiego otrzymał Zbigniew Szczepański.

CZYTAJ TAKŻE: Oceniliśmy zarząd powiatu pińczowskiego na półmetku kadencji. Zobacz kto najlepszy

To Pana pierwsza kadencja zarówno w Radzie jak i zarządzie Powiatu. Czy nie obawiał się Pan pełnienia tej funkcji?

Obawiać? Raczej nie. Miałem i nadal mam świadomość, że mieszkańcy mi zaufali i że ich reprezentuje. To duża odpowiedzialność. Poza tym już od dłuższego czasu chciałem być radnym powiatowym. Powiedzenie „do trzech razy sztuka” idealnie sprawdza się w moim przypadku, ponieważ przed poprzednimi kadencjami też ubiegałem się o miejsce w Radzie. Dwa razy zabrakło mi kilku głosów, a w 2014 roku się udało.

Czy początki na tym stanowisku były trudne?
Trudne było pierwsze pół roku, kiedy trzeba było zaznajomić się z sytuacją panującą w naszym powiecie. Najtrudniejsze było, że tak powiem „wprowadzenie”.

A teraz - z perspektywy czasu, na półmetku obecnej kadencji, czy może Pan stwierdzić jakie sprawy były dla Pana jako radnego najtrudniejsze?

Zarówno dla mnie, jak i dla całej Rady Powiatu problematyczna była i jest sytuacja szpitala. To jest najgorętszy temat w tej kadencji. Kolejną taką sprawą jest oświata. Członkowie Zarządu oraz Rady Powiatu dokładają wszelkich starań, aby ciągle polepszać jej sytuację. W ogóle wiele spraw udało nam się rozwiązać dzięki dobrej współpracy zarządu z radnymi.

A co uważa Pan za swój sukces w czasie trwania obecnej kadencji?

Na pewno wymieniłbym modernizacje dróg i wywiązanie się z obietnic wyborczych. Ale zaznaczam, że nie mogę sobie przypisać tego jako własnego sukcesu. Sam nic bym nie zdziałał. Udało się wiele dobrego zrobić dlatego, że radni i członkowie Zarządu Powiatu współpracują z sobą. Tak było między innymi w przypadku dróg, które wyremontowano na terenie gminy Działoszyce. Mam na myśli odcinki: Sudół–Bieglów, Sudół-Gaik, Januszowice-Kwaszyn, a także te w Dzierążni (wraz z budową chodnika), Bronocicach, Sancygniowie, i w Jakubowicach.

Czy inwestycje drogowe to Pana piorytety?

To na pewno jedne z najważniejszych dla mnie spraw, ponieważ drogi w gminie Działoszyce wymagają naprawy - są niszczone przez powodzie. W tym roku mieliśmy tego przykład - szczególnie w Dzierążni, w Woli Knyszynskiej i w Sudole. Dodatkowo chciałbym pomóc w doposażeniu jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych.

Czy spodziewał się Pan, że mieszkańcy powiatu wskażą Pana jako najskuteczniejszego członka Zarządu Powiatu?

Absolutnie nie. To było ogromne zaskoczenie. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim tym, którzy na mnie głosowali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie