Odnieśli dziesiąte zwycięstwo w sezonie, ale bardzo skromne (1:0) i po ciężkiej walce. Gola dla naszej drużyny już na początku spotkania strzelił Adam Imiela, po „prezencie” od obrońcy rywali. Podrażniona Lubrzanka rzuciła się z furią do ataku - na szczęście w bramce Zdroju stał Konrad Majcherczyk. Spisywał się znakomicie, ratując wiele razy skórę kolegom. W drugiej połowie wybronił nawet... „200-procentową” sytuację, parując strzał z najbliższej odległości oraz dobitkę. „Machy” zasłużył na brawa, Zdrój jako zespół zagrał jednak przeciętnie.
To była przedostatnia kolejka rundy jesiennej. Kampania zakończy się w ten weekend, a czeka nas sporo emocji. Buski Zdrój rozegrał wczoraj ważne, zaległe spotkanie z Czarnymi w Połańcu, ktore przegrał 0:1. Natomiast w niedzielę, o godzinie 13, na pożegnanie ligowej jesieni buszczanie zmierzą się u siebie z Moravią Morawica. To beniaminek, który na wyjazdach rzadko zdobywa punkty, więc powinien to być spacerek dla Zdroju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?