W kieleckim okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego trwają doroczne walne zebrania. W niedzielę 27 listopada w Szkole Podstawowej numer 1 w Suchedniowie spotkali się wędkarze z miejscowego koła. Frekwencja na zebraniu była wyjątkowo wysoka, przyszło ponad 60 osób. Powodem było głosowaniem w sprawie zalewu. Członkowie koła mieli głosować o przedłużeniu zakazu zabierania złowionych w zbiorniku ryb. Ta kwestia budzi emocje, część wędkarzy chce, by łowisko miało status "no kill", inni są temu przeciwni.
Zarybienia w Suchedniowie w 2022 roku
Podczas zebrania napytania wędkarzy odpowiadał burmistrz Cezary Błach, potem odczytano sprawozdania z działalności zarządu koła w ostatnim roku. W tym czasie na zalewie zorganizowano 10 zawodów, Społeczna Straż Rybacka przeprowadziła 51 kontroli (ujawniono jeden przypadek kłusownictwa, polegający na zabiciu niewymiarowego szczupaka złowionego w zbiorniku, sprawę przekazano Państwowej Straży Rybackiej). W tym roku zalew w Suchedniowie zarybiono 4 tysiącami sztuk narybku sandacza i 2500 młodymi szczupakami (wkrótce do zbiornika zostanie wpuszczone 11 kilogramów sandaczy i 156 kilogramów szczupaków). Do rzeki Kamionki wpuszczono 3500 kilkucentymetrowych pstrągów potokowych.
Wędkarze - seniorzy zapłacą znacznie więcej
Przedstawiciel Zarządu Okręgu PZW w Kielcach, Dariusz Kalista, odznaczył Rafała Kowalika Brązową Odznaką Polskiego Związku Wędkarskiego. Poinformował, że działalność koła w Suchedniowie jest przez władze okręgu oceniana bardzo dobrze. W trakcie dyskusji rozmawiano między innymi o zlikwidowaniu przez Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego zniżki dla emerytów na składkę członkowską. Dodatkowo podniesiono ją ze 100 złotych na 150 złotych. Kielecki okręg co prawda utrzymał zniżki dla seniorów na opłaty za wędkowanie, ale i tak opłaty zdecydowanie wzrosły. W 2023 roku za możliwość łowienia ryb na wodach nizinnych w świętokrzyskim emeryci będą musieli zapłacić 270 złotych. Dla wielu z nich do duży problem. - To ja chyba podziękuję i nie będę już opłacał karty - stwierdził jeden z wędkarzy. Dariusz Kalista mówił też o zmianach regulaminu połowu ryb w okręgu kieleckim. W przyszłym roku zostanie ograniczona liczba pstrągów, szczupaków i sandaczy, które wędkarze będą mogli zabrać.
To kill or not to kill
Suchedniowscy wędkarze przegłosowali wnioski do Zarządu Okręgu. Apelowali o poprawę współpracy z policją w zwalczaniu kłusownictwa, oraz współfinansowania przez okręg budowania pomostów dla niepełnosprawnych wędkarzy. Podkreślano, że jest taka potrzeba. Najwięcej emocji budziło głosowanie nad wnioskiem w sprawie dalszych losów zalewu w Suchedniowie. Po remoncie w 2017 roku członkowie koła PZW w Suchedniowie najpierw na rok wprowadzili zakaz łowienia w zbiorniku, a następnie na ich wniosek w 2019 roku władze okręgu ustanowiły akwen łowiskiem "no kill". W Suchedniowie złowione ryby trzeba wypuszczać. Przyniosło to znakomite efekty. W ciągu czterech lat zalew stał się prawdopodobnie najlepszym ogólnodostępnym łowiskiem w regionie. Ryb jest w nim zatrzęsienie i to wielu gatunków. Łowione są kilkunastokilogramowe karpie i szczupaki o długości ponad metra, a także dorodne sandacze, okonie, liny, leszcze, jazie, płocie i karasie. Z tego powodu do Suchedniowa przyjeżdżają dziś amatorzy wędkowania z całej Polski, organizowane są też liczne zawody, w tym o randzie Mistrzostw Polski. Do tej pory obowiązek uwalniania ryb przedłużano na jeden rok. Tym razem Paweł Adarczyn wnioskował o ustalenie zasady "no kill" bezterminowo. W trakcie głosowania "za" głosowało 60 wędkarzy, a tylko kilku było przeciw lub wstrzymało się od głosu. O tym, czy wola miejscowych wędkarzy zostanie uszanowana, zadecyduje wkrótce Zarząd Okręgu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?